Rządowy organ przejmuje władzę nad kontrowersyjną szkołą w Birmingham

Informacje o tym, że w szkole dzieje się coś niedobrego, pojawiły się już w ubiegłym roku, kiedy przeprowadzono pierwszą kontrolę. Ofsted, organ nadzorujący brytyjskie placówki edukacyjne, nie ujawnił wówczas nazwy szkoły, przekazując krótką notkę, że na terenie jednej z instytucji wprowadzono specjalne środki.
Po upływie roku urzędnicy odkryli, że władze szkoły nie są świadome zaniedbań i nie poczyniły nic, aby doprowadzić do zmian.
W szkolnej bibliotece wciąż znajdowały się książki, które informowały uczniów m.in. o tym, że żona nie ma prawa odmówić mężowi stosunku seksualnego, a w przypadku odmowy można ją uderzyć. "Byle nie za mocno" - informował podręcznik.
Urzędnicy Ofsted krytykowali również segregację uczniów ze względu na płeć. Choć do szkoły uczęszczali zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, byli oni od siebie odseparowani i korzystali z oddzielnych miejsc w przestrzeni publicznej budynku.

Kontrolerzy zwrócili uwagę, że uczniowie nie mają żadnego szacunku ani do nauczycieli, ani do siebie nawzajem. W szkole regularnie dochodziło również do szykanowania słabszych.
Problem niewystarczającego bezpieczeństwa w placówce zauważono dopiero w marcu br., kiedy w wyniku silnej reakcji alergicznej zmarł 9-letni Mohammad Imaeel Ashraf. Ujawniono wówczas, że uczniów nikt nie nadzoruje podczas przerw, a one same są "zbyt ubogie". Urzędników oburzył fakt, że dzieciom nie planowano żadnych aktywności, a na terenie placówki brakowało odpowiedniej infrastruktury do spędzania wolnego czasu.
W raporcie zaakcentowano również fakt, że nauczyciele i personel szkolny nie ma żadnej wiedzy w zakresie udzielania pierwszej pomocy.
"Najbardziej niepokoi mnie segregacja dzieci w tego typu szkole. Oczywiście, mamy w Wielkiej Brytanii szkoły tylko dla dziewczynek lub dla chłopców, ale to zupełnie co innego. Mamy do czynienia ze szkołą mieszaną, w której mimo wszystko wprowadza się podziały. Te z kolei zaburzają umiejętności społeczne" -skomentowała Amanda Spielman z Ofstedu. To właśnie za jej decyzją szkoła przejdzie teraz pod opiekę pracowników publicznych.
Komentarze
Najbardziej niepokoi mnie segregacja dzieci w tego typu szkole. Mamy do czynienia ze szkołą mieszaną .To właśnie za jej decyzją szkoła przejdzie teraz pod opiekę pracowników publicznych.
PROSZE mi wytlumaczyc cos.. bo albo juz naprawde uwazaja wszystkich za idiotow lub nie wiem jakies jaja sobie ktos robil lub jeszcze nie wiem moze to jakis zaprogrampowany islamski robot mowil.
Chodzi mi o to ze z wypowedzi tego jakiegos madrali wynika ze najbardziej ich przerazilo to ze szkola jest mieszana? na poczatku artykulu byla mowa o gwaltach biciu zony i tym calym islamskim syfie
Jak to dobrze , że to się dzieje w UK ,a nie w Polsce . Ten kraj jest już wzięty , :-)
Odkryto jedna taka szkołę
Ciekawe ile ich jest naprawdę