Rynek pracy na Wyspach ma się dobrze. Poza stolicą jeszcze lepiej

Dane dostarczone przez Adzuna pokazują również, że od momentu opublikowania wyników refenrendum ws. Brexitu do sierpnia nastąpił 2,7-procentowy spadek wolnych wakatów - do 1,23 miliona. 

Jednocześnie w tym samym okresie - po raz pierwszy od pięciu miesięcy - wzrosły wynagrodzenia, które obecnie wynoszą średnio £32 784 rocznie. W stosunku do lipca jest to więcej o 0,3 procent.

Dzięki rosnącej liczbie samozatrudnionych oraz tak zwanej "gig economy", czyli pracy specjalistów na zasadzie wolnych strzelców, stopa zatrudnienia wyniosła rekordowe 74,5 procent.

Doug Monro, współzałożyciel Adzuna uważa, że spadek liczby wakatów raczej nie oznacza długoterminowego zastoju. "Poziom zatrudnienia z pewnością nie spadnie o połowę w związku z Brexitem, jak straszyli niektórzy" - dodał. Jednocześnie ekspert radzi, aby nie cieszyć się małym wzrostem wynagrodzeń, ponieważ płace są wciąż znacznie niższe od poziomu sprzed recesji, a inflacja ma wzrosnąć.

Choć raport został opracowany na podstawie obserwacji ogłoszeń o pracę na ponad 500 serwisach internetowych, to dociera wiele sprzecznych informacji na temat wpływu Brexitu. Z jednej strony ostatni sondaż CBI w sektorze usług finansowych wykazał niski optymizm, a z drugiej - badanie KPMG przeprowadzone wśród prezesów ujawniło, że prawie trzy czwarte z nich jest "przekonanych" o perspektywach rozwoju ich firmy.

Wyniki przedstawione przez witrynę Adzuna ukazują też ogromne zróżnicowanie regionalne w konkurencji na rynku pracy. W Irlandii Północnej na jeden wakat przypada 8,39 kandydata, a w części południowo-wschodniej Wielkiej Brytanii - tylko 0,25.

Na czele listy miast, w których najłatwiej jest o pracę, znalazło się Cambridge. Wiele stanowisk jest tam nieobsadzonych, a na jeden wakat przypada tylko 0,06 kandydata. Następne są Guildford (0,09), Oxford (0,12), Reading (0,14) oraz Winchester (1,18).

Londyn, z wynikiem 0,49 osoby poszukującej pracy na wakat, został pobity przez wiele miast na południu, ale również przez Manchester, gdzie liczba ta wynosiła tylko 0,23. Najtrudniej o zatrudnienie jest z kolei w Belfaście, gdzie na jedną ofertę przypada 5,42 kandydata.

Według najnowszego zestawienia statystycznego, opublikowanego 20 kwietnia 2016 - liczba bezrobotnych w Wielkiej Brytanii w lutym 2016 wyniosła 1,696 miliona osób, zatrudnionych zaś było 31,409 miliona.