Ryanair: "Czas ucieka, a Brexit tuż, tuż"
"Jesteśmy zaniepokojeni utrzymującą się niepewnością dotyczącą warunków opuszczenia Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo w marcu 2019 roku” - oświadczyły wczoraj irlandzkie tanie linie lotnicze.
Taka sytuacja powoduje ryzyko poważnych zakłóceń lotów pomiędzy krajami Unii, a Wielką Brytanią od kwietnia 2019 roku.
Jeżeli do marca 2019 roku nie uda się wypracować konsensusu, Zjednoczone Królestwo będzie musiało wówczas wynegocjować dwustronną umowę o ruchu lotniczym z każdym z dwudziestu siedmiu pozostałych członków organizacji. Do czasu podpisania takich umów, ruch lotniczy może zostać wstrzymany.
Ryanair zwraca uwagę, że brytyjskie linie lotnicze stracą natychmiast pozwolenia na loty, gdyż UK przestanie być członkiem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego. Swobodny dostęp do przestrzeni powietrznej przysługuje bowiem wyłącznie operatorom, których kraje są częścią instytucji UE.
Ryanair zaapelował do Wielkiej Brytanii, że linie muszą wiedzieć do połowy 2018 roku, co dalej z porozumieniem z Europą, gdyż muszą przygotować rozkład lotów na 2019 rok.
Ryanair opublikował właśnie wyniki finansowe za trzeci kwartał. Linie lotnicze co prawda mają za sobą wrześniowy kryzys, który zmusił linie do anulowania tysięcy rezerwacji, ale pomimo tego zyski przewoźnika wzrosły o 12% do 106 milionów euro. Liczba pasażerów natomiast wzrosła o 6% do 30,4 miliona.