Roland Garros: Djokovic w ćwierćfinale, Federer odpadł

Djokovic dotarł do tego etapu zmagań w 20. z rzędu imprezie wielkoszlemowej. Aby pokonać Tsongę - ulubieńca gospodarzy (13.), potrzebował zaledwie 89 minut. W czołowej "ósemce" French Open zagra ósmy raz. W drodze do tegorocznego ćwierćfinału stracił tylko jednego seta - w meczu trzeciej rundy z Chorwatem Marinem Cilicem.

W ostatnich siedmiu edycjach wielkoszlemowych zmagań w stolicy Francji 27-letni Serb pięć razy dotarł co najmniej do półfinału. W decydującym spotkaniu wystąpił raz - w 2012 roku przegrał z Hiszpanem Rafaelem Nadalem.

Tenisista z Belgradu ma w dorobku sześć triumfów w imprezach Wielkiego Szlema. Gdyby udało mu się to w tym roku, stałby się ósmym zawodnikiem w historii, który wygrał każdy z czterech turniejów tej rangi.

Jego kolejnym przeciwnikiem będzie rozstawiony z numerem ósmym Milos Raonic. 23-letni zawodnik jest pierwszym kanadyjskim singlistą, któremu udało się w liczonej od 1968 roku Open Erze awansować do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego.

Tymczasem Roger Federer na 1/8 finału zakończył udział w wielkoszlemowym turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Szwajcarski tenisista przegrał w niedzielę z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (18.) 7:6 (7-5), 6:7 (3-7), 2:6, 6:4, 3:6.

Spotkanie z Gulbisem było pierwszym pięciosetowym meczem Federera w trwającej do niedzieli imprezie.
32-letni Szwajcar wystąpił w 16. kolejnej edycji French Open. Zanotował też 58. z rzędu start w turnieju wielkoszlemowym. W ostatnich 40 startach w zawodach tej rangi tylko trzy razy nie zdołał awansować do czołowej "ósemki".

"Jestem bardzo rozczarowany i mam czego żałować. To był bardzo trudny mecz i Gulbis wykonał w nim świetną robotę. Szkoda, że nie zagrałem trochę lepiej. Czuję, że mogłem lepiej się spisać w grze na linii końcowej i przy serwisie" - analizował Federer.

W 1/8 finału zmagań w stolicy Francji wystąpił w niedzielę 12. raz, a 10. z kolei (w 2004 roku odpadł w trzeciej rundzie). Takim osiągnięciem nie może pochwalić się żaden inny tenisista.

Kilka dni temu zawodnik z Bazylei ustanowił także jeszcze jeden rekord. Wygrywając mecz drugiej rundy, zanotował 60. wygraną w Roland Garros. Został dzięki temu pierwszym tenisistą w historii, który ma na koncie co najmniej 60 zwycięstw w każdym z czterech turniejów wielkoszlemowych.

Federer ma w dorobku 17 triumfów w imprezach Wielkiego Szlema. W Paryżu wygrał dotychczas jednak tylko raz - w 2009 roku.