Rising numbers forced to take time off work to see a GP, poll finds
Rośnie liczba pacjentów, którzy zmuszeni są do wykorzystywania swojego urlopu, aby udać się do lekarza, choć rząd zobowiązał się do zmiany czasu przyjęć w przychodniach od 8:00 do 20:00.
Resort zdrowia obiecywał, że każdy będzie mógł skonsultować się z lekarzem rodzinnym wieczorem i w weekend do 2019 roku. Badanie pokazuje jednak, że sytuacja się pogarsza, a powodem jest deficyt lekarzy.
Ankietę przeprowadzono wśród tysiąca dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii, z których 50% musiało wziąć dzień wolny, aby udać się z dziećmi na wizytę do lekarza. W zeszłym roku takich osób było 41%. Z kolei 42% opuszczało pracę, aby pójść do GP we własnej sprawie, w zeszłym roku takich pacjentów było 34%.
10% pytanych stwierdziło, iż byliby w stanie zapłacić, aby przyspieszyć wizytę w przychodni. Jednocześnie pacjenci raczej niechętnie odnoszą się do pomysłu „wizyt wirtualnych”. 78% ankietowanych woli konsultacje w cztery oczy. 68% uważa, że spotkania z lekarzem w sieci są miej bezpieczne.
Rząd obiecał niedawno, że NHS zatrudni dodatkowych 5 tys. medyków do pracy w przychodniach do 2020 roku. Tylko w 2016 roku jednak z pracy GP zrezygnowało 1 200 lekarzy.
Każda osoba mieszkająca w Wielkiej Brytanii powinna być zarejestrowana u lekarza rodzinnego, zwanego w skrócie GP, czyli General Practitioner.