Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rishi Sunak vows to fight on – but Tory MPs feel gloomy

Rishi Sunak vows to fight on – but Tory MPs feel gloomy
Rishi Sunak chce wierzyć, że "sytuacja nie jest taka zła"... (Fot. Getty Images)
Rishi Sunak has said the general election result is 'not a foregone conclusion', despite 'a disappointing' set of local elections for the Tories. Speaking to broadcasters for the first time since the extent of Tory losses were clear, the PM said he was 'determined to fight' on.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

To, że konserwatyści nie mają praktycznie żadnych szans na zwycięstwo, jest jasne od dawna, bo od wielu miesięcy mają w sondażach stratę nieco ponad 20 punktów procentowych do opozycyjnej Partii Pracy, ale do tej pory w publicznych wypowiedziach jej politycy przekonywali, że wynik jeszcze nie jest rozstrzygnięty i mogą dogonić laburzystów.

W czwartek Partia Konserwatywna doznała ciężkiej porażki w wyborach lokalnych w Anglii, tracąc prawie połowę z 989 mandatów radnych, których broniła.

W rozmowie z "The Times" Sunak przekonywał, że sytuacja nie jest tak zła, jak twierdzą jego krytycy i wskazał na analizę przeprowadzoną dla stacji Sky News, według której Partia Pracy wygra, ale nie uzyska samodzielnej większości w Izbie Gmin, natomiast konserwatyści przegrają, ale nie tak dotkliwie, jak sugerują inne prognozy.

Jednak ta analiza, jak zwracają uwagę inni eksperci wyborczy, jest wątpliwa metodologicznie.

"Wyniki te sugerują, że zmierzamy w kierunku parlamentu bez większości z Partią Pracy jako największą partią. Keir Starmer na Downing Street wspierany przez SNP (Szkocką Partię Narodową), Liberalnych Demokratów i Zielonych to byłaby katastrofa dla Wielkiej Brytanii. Kraj nie potrzebuje więcej politycznych targów, ale działania. Jesteśmy jedyną partią, która ma plan realizacji priorytetów obywateli" - stwierdził Sunak.

Jak zwracają uwagę brytyjskie media, to pierwszy raz, gdy brytyjski premier przyznał, że jego partia nie wygra.

Tymczasem "Daily Telegraph" napisał, że po porażce konserwatystów w wyborach lokalnych plany przeprowadzenia wyborów do Izby Gmin latem, o czym ostatnio spekulowano, są nieaktualne i wraca termin jesienny, najprawdopodobniej w październiku lub listopadzie. Jak powiedziało gazecie źródło z otoczenia Sunaka, obecnie panuje przekonanie, że jeśli do tego czasu poprawiłaby się sytuacja gospodarcza kraju, a także ruszyłyby deportacje nielegalnych imigrantów do Rwandy, poprawiłoby to perspektywy wyborcze konserwatystów.

Wczoraj przypadała 14. rocznica wyborów do Izby Gmin, w efekcie których Partia Konserwatywna po 13 latach w opozycji powróciła do władzy.

Czytaj więcej:

Mimo wyborczej porażki, Partia Konserwatywna nie ma alternatywy dla Sunaka

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement