Rich Londoners spend thousands of pounds hiring professionals to do their Christmas decorations
Dla zwykłego śmiertelnika z Lomdynu, który chce miło spędzić święta, kupienie świątecznego drzewka i sezonowych dekoracji nie jest ani karkołomnym wyczynem, ani niczym wyjątkowym.
Bogacze z brytyjskiej stolicy wydają natomiast krocie na profesjonalne firmy, które zajmują się osadzeniem drzewka, przystrojeniem domu i instalacją świateł.
“To zdecydowanie nowa moda w Londynie: zatrudnić kogoś, kto pomoże z wystrojeniem domu na święta. Wszyscy przecież są tacy zapracowani” - twierdzi Jilly Mattley z Essential Christmas Decorating.
”Nieprzeciętnie bogaci londyńczycy chcą niewiarygodnych świątecznych doświadczeń. Niektórzy życzą sobie nawet prawdziwego śniegu przed domem” – zdradza kaprysy bogaczy Becky Handley z Theme Traders.
Zasobni rezydenci dzielnic Chelsea czy Kensington muszą za dekoracje wewnątrz i na zewnątrz domu zapłacić co najmniej 10 tys. funtów. "I nie mówimy o pałacach" – dodaje Handley.
Najbogatsi wydają kilka razy więcej, a ich kaprysy są dość oryginalne. Jeden z londyńczyków na przygotowanie domu do świąt wydał 80 tys. funtów na same tylko dekoracje. Poza światełkami, choinkami, gałązkami i kwiatami, milioner poprosił o lodowisko i żywego renifera przed posesją.