Raport: "Irlandia zakorkowana jak nigdy dotąd"
Lata niedostatecznego inwestowania w rozwój kolei, autobusów i tramwajów w połączeniu ze wzrostem gospodarczym sprawiły, że Zielona Wyspa jest zakorkowana jak nigdy dotąd. Godziny szczytu na drogach obejmują obecnie następujące przedziały czasowe: 6:30 - 9:30 oraz 15:30 i 18:30.
“Coraz więcej osób wychodzi wcześniej z pracy, by unikać korków. Zatłoczenie utrudnia swobodne przemieszczanie się pracownikom, studentom, turystom i pozostałym mieszkańcom” - wskazują autorzy raportu National Roads Network Indicators 2017.
Po najbardziej uczęszczanej drodze kraju, M50, w ubiegłym roku kierowcy pokonali 1,5 mld km. Dziennie przejeżdża nią 144,5 tys. pojazdów.
“Na niektórych odcinkach M50 i N40 w Cork w godzinach szczytu auta poruszają się z trudem lub w ogóle. Dzieje się tak pomimo zainwestowania w 2010 roku w stołeczną autostradę €1 mld. Obecnie przeciążonych jest ponad 15% głównych i 30% drugorzędnych krajowych arterii” - można przeczytać w raporcie.
Zdaniem specjalistów, w najbliższych latach sytuacja będzie się tylko pogarszać.
“Choć National Development Plan przewiduje do 2027 roku inwestycję €8,6 mld w transport publiczny, to wiele programów w najbardziej newralgicznych miejscach Dublina, Corku i Galway są wciąż na bardzo wczesnym etapie” - wskazują specjaliści.
W tym roku Dublin Bus ma otrzymać 140 nowych autobusów, z czego 61 zastąpi stare pojazdy. Zdaniem ekspertów, nie zaspokoi to potrzeb stale rosnącej liczby pasażerów. Irish Rail ma dopiero za 2 lata otrzymać 28 wyremontowanych pociągów, a w 2023 roku 100 nowych.
Pasażerowie świeżo rozbudowanej zielonej linii Luasa mogą się spodziewać tłoku w godzinach szczytu do końca przyszłego roku. Dopiero wtedy wszystkie tramwaje mają zostać przedłużone.