Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Radosław Sikorski na kolejnych taśmach "Wprost"

Radosław Sikorski na kolejnych taśmach "Wprost"
Czy taśmy zaszkodzą Sikorskiemu? (Fot. Getty Images)
Fragmenty nagranych rozmów m.in. ministrów Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego oraz Sławomira Nowaka, które mają znaleźć się w najbliższym numerze tygodnika, zostały ujawnione dzisiaj w Radiu Zet.
Reklama
Reklama
Jeden z fragmentów dotyczy - jak mówiła prowadząca program Monika Olejnik - rozmowy Sikorskiego i b. ministra finansów Jacka Rostowskiego. Szef MSZ opowiadał o relacjach z USA. "Minister Sikorski mówi tak: wiesz, że polsko-amerykański sojusz to jest nic nie warty, jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa - oznajmia Sikorski, jego towarzysz, czyli minister Rostowski, dopytuje się dlaczego" - czytała na antenie dziennikarka. "(...) skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją i będziemy uważali, że wszystko jest super (...), dalej jest o mentalności Polaków. Sikorski: problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę; Jacek Rostowski: taki sentymentalizm; Sikorski: taka murzyńskość" - czytała Olejnik.

Obecna w studio posłanka PO Julia Pitera uznała, że nie akceptuje sposobu, w jakim rozmawiają cytowani politycy, ale - zaznaczyła - "pytanie jest takie, czy ta opinia, czy polityce zagranicznej państwa tego typu opinie mają jakikolwiek (sens), ja tego nie widzę (...)". "Polityka zagraniczna jest prowadzona dobrze, więc mam nadzieję, że były to wygadywane głupoty, a nie polityka rządu. Chciałam zwrócić uwagę, że polityka zagraniczna rządu nie jest polityką osobistą Radosława Sikorskiego" - podkreśliła Pitera.

Ryszard Czarnecki (PiS), także obecny w studio, ocenił, że przywołany fragment rozmowy ministra może mieć konsekwencje na arenie międzynarodowej. "O ile ujawnione rozmowy wcześniejsze dotyczyły spraw wewnętrznych, jednak (...) tutaj mogą być poważne reperkusje międzynarodowe, bo minister Sikorski mówi tekstem rasistowskim (...)".
W innym ujawnionym fragmencie pojawia się kwestia wyborów prezydenckich z 2005 r.

"Mam (...) fragment podsłuchanych rozmów, które ukażą się jutro" - stwierdziła Olejnik. "Sławomir Nowak mówi o kampanii w 2005 r., Donald Tusk kandydował wtedy, kandydował również Zbigniew Religa, w drugiej turze wyborów poparł Tuska, został nawet szefem komitetu honorowego. Sławomir Nowak: w 2005 r., ja pamiętam, zdobyliśmy jego długi, żeby się wycofał, cena była taka, że (...), bo mu narobił ten jego sztab długów strasznych" - kontynuowała dziennikarka. Julia Pitera podkreślała, że można tę kwestię sprawdzić.

"Myślę, że to jest do sprawdzenia. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy pan Sławomir Nowak żonglował sobie w sposób beznadziejny, mówiąc o jakimś rzekomym pozyskiwaniu czegoś. To jest do sprawdzenia, to nie są rzeczy, których nie można sprawdzić, przecież (jest) ustawa z 2001 r. (...) o finansowaniu (partii). Składa się wszystkie rozliczenia finansowe do Państwowej Komisji Wyborczej, w związku z tym naprawdę jest możliwość sprawdzenia" - oświadczyła Pitera.

Po tym, jak w ub. sobotę tygodnik "Wprost" upublicznił pierwszą część pochodzących z podsłuchu nagrań, w środę do redakcji weszli funkcjonariusze ABW. Na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga zażądali wydania nośników z nagraniami rozmów polityków i szefa NBP. Redakcja odmówiła, w związku z czym prokuratura zarządziła przeszukanie. Po szamotaninie odstąpiono od tych działań.

Wczoraj pełnomocnik tygodnika "Wprost", mec. Jacek Kondracki przekazał prokuraturze nagrania z nielegalnych podsłuchów rozmów polityków i szefa NBP; zostały włączone do akt postępowania.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama