Puchar Ligi w Anglii: Derby Manchesteru i Londynu w 1/8 finału

Na Old Trafford zmierzą się dwa zespoły, które nie mogą być zadowolone ze swoich ostatnich wyników. Gospodarze nie wygrali żadnego z trzech ostatnich meczów ligowych, a skalę ich problemu zaznaczyła w niedzielę Chelsea, która rozgromiła podopiecznych Portugalczyka Jose Mourinho w Londynie 4:0.

Kibiców "Czerwonych Diabłów" szczególnie może niepokoić postawa Szweda Zlatana Ibrahimovica, który nie trafił do siatki w ligowym spotkaniu od 10 września (wówczas uczynił to właśnie w przegranym 1:2 meczu z lokalnym rywalem). Krytykowana jest także defensywa, która zwykle w drużynach prowadzonych przez Mourinho była najsolidniejszym elementem.

"Popełniliśmy niesamowite błędy w obronie, za to się płaci. Kiedy przeciwnik zdobywa bramkę w pierwszej minucie, plan gry wylatuje przez okno. Musieliśmy zagrać bardziej ofensywnie, chcieliśmy zdobyć bramkę. W przerwie powiedziałem piłkarzom, że musimy podjąć ryzyko, ale to był jeden z tych dni, kiedy przewagę mieli rywale" - analizował po meczu Mourinho w "Sky Sports".

"The Citizens" nie cieszyli się z kolei ze zwycięstwa w pięciu spotkaniach, licząc wszystkie rozgrywki. Drużyna prowadzona przez Hiszpana Josepa Guardiolę wciąż jest wprawdzie liderem ekstraklasy, ale już tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek. W niedzielę City zremisowało u siebie z Southampton 1:1.

"Będę szczery: nie wiem jak poprawić grę w polu karnym. I defensywnie, i ofensywnie, musimy w tym sektorze grać pewniej i bardziej agresywnie. Ale nie wiem jak to zmienić" - przyznał Guardiola.

Derby Manchesteru zaplanowano na środowy wieczór, na godz. 20:00 lokalnego czasu. Kwadrans wcześniej rozpocznie się starcie opromienionej wysokim zwycięstwem nad United ekipy Chelsea Londyn na stadionie West Hamu. Trener gości Antonio Conte przyznał, że w niedzielę "The Blues" rozegrali najlepszy mecz od początku sezonu.

"Cieszymy się z tej wygranej, pracowaliśmy na nią bardzo ciężko i należy nam się chwila radości. Ale wolę wygrać wojnę, a nie bitwę. Powiedziałem już zawodnikom, że United to już przeszłość, a teraz trzeba skoncentrować się na kolejnym spotkaniu" - stwierdził Włoch.

Również wieczorem zmierzą się dwaj inni przedstawiciele ekstraklasy - Southampton i Sunderland.

We wtorek najciekawiej zapowiada się mecz trzeciego w tabeli Premier League Liverpoolu z piątym Tottenhamem Hotspur - jedynym dotychczas niepokonanym klubem w elicie.

W sumie w tej rundzie wystąpi 10 reprezentantów ekstraklasy. Pozostali to Arsenal Londyn, który podejmie występującą na jej zapleczu ekipę Reading, oraz beniaminek Hull City, który zmierzy się na wyjeździe z innym drugoligowcem - Bristol City. Dwie ostatnie pary tworzą Newcastle United z Preston North End oraz Leeds United z Norwich City.