Hammersmith Bridge could become a toll bridge, to fund repairs

132-letni most pozostaje zamknięty dla ruchu pojazdów od kwietnia br. z uwagi na "fatalny stan techniczny". Możliwość skorzystania z przejścia nad rzeką mają obecnie jedynie rowerzyści oraz piesi.

Eksperci zwracają uwagę, że otwarty w 1947 roku most nigdy nie był przystosowany do takiego obciążenia, z jakim musiał borykać się w ostatnich latach.

Wielu londyńczyków czuje się zawiedzionych faktem, że od momentu zamknięcia na moście nie trwają żadne prace. Jak zauważają media, powodem tego stanu rzeczy jest spór o to, kto powinien sfinansować przebudowę Hammersmith Bridge. Zarówno Transport for London, jak i Hammersmith & Fulham Council informują, że nie należy to do ich kompetencji i wzajemnie się oskarżają.

Stephen Greenhalhg z Partii Konserwatywnej zasugerował, że zamiast prowadzić spór, lepiej byłoby wprowadzić opłaty za przejazd. Tym samym to użytkownicy Hammersmith Bridge sami sfinansowaliby remont przestarzałej infrastruktury.

Według danych, do których dotarł portal Londonist.com, przejazd miałby kosztować 50 pensów od samochodu. Jeśli Transport for London dalej unikałby wzięcia odpowiedzialności za most, poseł zasugerował, aby opłatami obciążone były również autobusy.

Finanse TfL nie są w ostatnich latach w najlepszym stanie, a lwią część dochodów firmy pochłonęła m.in. inwestycja Crossrail. Otwarcie nowej linii londyńskiego metra opóźnia się z roku na rok, generując gigantyczne koszty - pierwotnie projekt miał kosztować 15 miliardów funtów, ale już wiadomo, że potrzebne są dodatkowe 2 miliardy.