Przed nami trzy dekady epoki lodowcowej?
Szokujące badania pokazują, że niska aktywność solarna może spowodować spadek temperatur do najniższych od 350 lat. W ciągu najbliższych 15 lat drastyczne obniżenie ciepła docierającego od Słońca ma się przyczynić do ochłodzenia Europy, Ameryki Północnej i Azji.
Profesor matematyki Valentina Zharkova uważa, że przed nami są tak niskie temperatury, jak w latach 1650 – 1710, kiedy średnia w niektórych rejonach Europy wynosiła -7 stopni Celsjusza. Wówczas zamarzła Tamiza i Bałtyk.
Niebawem możemy być świadkami powstawania nowych lodowców, zamarzania mórz, rzek i jezior.
Zharkova, która na co dzień pracuje na Northumbria University, wyciągnęła wnioski po przestudiowaniu nowych modeli matematycznych służących do przewidywania aktywności słonecznej.
Naukowiec twierdzi, jej model może przewidzieć cykl słoneczny z 97-procentową dokładnością. Wynika z niego, że za 15 lat aktywność słoneczna spadnie nawet o 60% - co oznacza, że Ziemia wejdzie w nową epokę lodowcową, która może potrwać nawet 33 lata.
Tymczasem już w tym roku czeka nas sroga zima. Niektórzy eksperci uważają, że "tak długiej i ostrej zimy jak ta, która nadchodzi, nie było w Wielkiej Brytanii od lat".