Prezydent: Prawo nie umożliwia przyznania polskiego obywatelstwa Alfiemu Evansowi
Prezydent był pytany o kwestię petycji w sprawie przyznania polskiego obywatelstwa Alfiemu Evansowi - chłopcu cierpiącemu na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną. W poniedziałek wieczorem został on odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Opiekujący się nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka".
"Niestety polskie prawo nie stwarza takiej możliwości (przyznania polskiego obywatelstwa). Rodzice musieliby wystąpić z wnioskiem o przyznanie obywatelstwa, takie są fakty prawne. Natomiast ogólnie mogę powiedzieć jedną rzecz: mnie bardzo poruszył ten przypadek chłopca, który jest ciężko chory i można powiedzieć, że jest śmiertelnie chory. Czy można mu w związku z tym odebrać życie?" - pytał prezydent.
Duda zwrócił uwagę, że sytuacja ma miejsce w Europie, która - jak mówił - "krzyczy, że musi być zakaz wykonywania kary śmierci wobec najgorszych nawet zbrodniarzy, ale wolno de facto skazać na śmierć dziecko i robią to europejskie sądy". "Mnie, powiem otwarcie, to przeraża; dla mnie to jest coś, co ja bym określił jako cynizm" - mówił prezydent.
"Bardzo żałuję, że brytyjskie sądy nie godzą nie na to rozwiązanie, które zaproponował Ojciec Święty Franciszek poruszony ogromnie tą sytuacją. W Rzymie jest specjalna klinika, która pozwoliłaby Alfiemu godnie odejść prawdopodobnie, ale w sposób naturalny, a nie w taki jak to się dzieje" - zaznaczył Duda.
W środę prezydent Andrzej Duda zamieścił wpis na Twitterze, w którym zaznaczył, że "trzeba ratować Alfiego Evansa!". "Być może potrzeba jedynie nieco dobrej woli po stronie decydentów. Alfie, modlimy się za Ciebie i za Twój powrót do zdrowia!" - napisał Duda.
Szef MSWiA Joachim Brudziński napisał w czwartek na Twitterze, że on sam jako student, współpracownik Radia Szczecin przywołał na antenie słowa dominikanina Jacek Salija "o wymuszanej aborcji, u małoletniej Matki (wbrew Jej woli) o: rytualnym mordzie Europy". "Nie przeszło mi wtedy do głowy, że za kilkadziesiąt lat Europa w tym szaleństwie pójdzie dalej. #AlfieEvans" - napisał minister spraw wewnętrznych i administracji.
Także w czwartek na Twitterze do sprawy odniosła się rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Zapytała, "dlaczego brytyjski parlament milczy w sprawie #AlfieEvans". "Czy Wy wszyscy serca nie macie?" - napisała. Zaznaczyła: "Ten chłopiec chce żyć".
Alfie Evans przebywa w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną.