Grecja: 100 rannych i 2 ofiary śmiertelne po trzęsieniu ziemi na wyspie Kos
Według amerykańskiej służby geologicznej USGS trzęsienie miało magnitudę 6,7. Jego epicentrum znajdowało się między wyspą Kos na Morzu Egejskim a miastem Bodrum na wybrzeżu Turcji, a ognisko - na głębokości 12 km pod dnem morskim.
Największe zniszczenia są w centrum miasta Kos, gdzie znajduje się wiele restauracji i barów. Według wstępnych szacunków rannych zostało ponad 100 osób, z których trzy są w poważnym, choć nie zagrażającym życiu, stanie.
Burmistrz miasta Kos Giorgos Kyritsis przekazał, że ofiary śmiertelne to dwaj młodzi ludzie z Turcji i ze Szwecji. Znajdowali się oni w jednym z barów, w którym na skutek trzęsienia zawalił się dach. Policja zidentyfikowała ich tożsamość, ale odmówiła podania dokładnych informacji opinii publicznej.
Według świadków trzęsienie spowodowało niewielkie tsunami. Woda wdarła się w głąb portowej dzielnicy miasta.
Na razie nie ma informacji o poszkodowanych lub zniszczeniach w Turcji. W turystycznym mieście Bodrum wstrząsy wywołały jednak panikę wśród ludzi, którzy uciekali z domów na ulice.
W połowie czerwca trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,3 spowodowało śmierć jednej osoby na greckiej wyspie Lesbos.
Trzęsienie wyrządziło na Lesbos spore szkody. Popękało wiele budynków, uszkodzona została wieża jednego z kościołów. W kilku miejscach osunęła się ziemia, blokując drogi.