Portugalscy kibice szczęśliwi, że trafili na Polskę
Portugalczycy do czwartkowego spotkania z Polską przygotowywali się w swojej bazie w miejscowości Marcoussis (około 30 km od Paryża). Ich treningi obserwowały setki fanów, którzy z wielkimi nadziejami czekają na wieczorne spotkanie.
"Nasi kibice byli bardzo szczęśliwi, kiedy okazało się, że w ćwierćfinale Euro 2016 zagramy z Polską. Uznali, że to najłatwiejszy rywal z możliwych. Uważają, że portugalski zespół niemal już awansował do półfinału. Panuje opinia, że Polska nie jest mocniejsza od Austrii czy Islandii, z którą graliśmy w fazie grupowej" - oznajmił dziennikarz magazynu "Revista Sabado".
Według Portugalczyków ich zespół uniknął najgroźniejszych rywali.
"Kibice chcieli uniknąć rywalizacji na tym etapie z Niemcami, Hiszpanami, Włochami oraz przede wszystkim Francuzami. W przeszłości mieliśmy wiele problemów z tymi zespołami i one zawsze nas eliminowały. Dlatego kibice uważają, że teraz droga do finału stoi otworem" - przyznał Torres.
Bardziej ostrożni w osądach są portugalscy piłkarze. "Spodziewają się bardzo trudnego meczu z Polakami. Oczekują, że będzie tak ciężko jak z Chorwacją w 1/8 finału lub Austrią (oba mecze skończyły się 0:0 w regulaminowym czasie gry - PAP). Jednak bardzo wierzą w swoje możliwości i są pewni siebie. Fani niczego nie obawiają się ze strony Polaków, ale to nie kibice wybiegną wieczorem na boisko" - podkreślił Torres.