Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polskie jabłka dotarły do Singapuru zepsute?

Polskie jabłka dotarły do Singapuru zepsute?
Informacjom o zepsutych jabłkach zaprzecza minister rolnictwa Marek Sawicki, dodając, że nikt nie zgłaszał reklamacji. (Fot. Getty Images)
Partie polskich jabłek wyeksportowanych do Singapuru oraz Indii dotarły na miejsce zepsute - poinformował wczoraj wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk. Doniesieniom tym zaprzecza minister rolnictwa Marek Sawicki. 'Żadna partia jabłek wysłanych do Singapuru nie była zepsuta, są to jabłka pełnowartościowe, natomiast nie mam pełnej oceny, jeśli chodzi o Indie' - wyjaśnił.
Reklama
Reklama

Wiceszef resortu rolnictwa o problemach z polskimi jabłkami mówił na XII Kongresie Eksporterów Polskich. Stwierdził, że jabłka, które dotarły do Singapuru 17 listopada, nie spełniają wymagań odbiorcy - prawdopodobnie zostały źle zabezpieczone na czas transportu morskiego i na miejsce dotarły zepsute.

Nalewajk przyznał, że to nie jedyny tego typu przypadek. "Byłem w Indiach u największego hurtownika, gdzie też poszły nasze jabłka i jak te jabłka doszły, to się okazało, że nie nadawały się do niczego" - podsumował.

"Minister Nalewajk nie miał pełnej informacji" - zaprzecza tym doniesieniom Sawicki. Pytany o to, czy upomniał swojego wiceministra, odparł: "zwróciłem uwagę na to, że zanim wypowiadamy publicznie tego typu informacje, warto je jednak sprawdzić u źródeł".

Resort rolnictwa wydał komunikat, w którym poinformował, że minister Sawicki po rozmowie telefonicznej z ambasadorem RP w Singapurze Zenonem Kosiniak–Kamyszem, dementuje wcześniejsze doniesienia o nieprawidłowościach w dostawie polskich jabłek na rynek singapurski.

"Firma Hupco Pte. Ltd – importer, który zamówił dwie pierwsze dostawy, nie zgłasza zastrzeżeń co do jakości towaru i sposobu transportu. Jabłka są już do nabycia w niektórych sieciach detalicznych, a na piątek 28 listopada br., w największej sieci singapurskich marketów NTUC Fair Price, importer zaplanował akcję promocyjną inaugurującą wejście polskich jabłek na ten rynek" - napisano.

Ambasador dodał również, że rośnie zainteresowanie singapurskich importerów nie tylko polskimi jabłkami, ale także innymi owocami i warzywami, w tym marchwią, porami i ziemniakami.

Komunikat wydało też Ministerstwo Spraw Zagranicznych: "W związku z pojawiającymi się w polskich mediach nieprawdziwymi wiadomościami o dotarciu do Singapuru zepsutych jabłek z Polski, Ambasada RP w Singapurze informuje, że w transportach polskich jabłek, które dotychczas dopłynęły do Singapuru, nie było żadnych zepsutych owoców".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama