Polska ekspresowo się starzeje. Uratują ją imigranci?

Eurostat nie ma dobrych prognoz demograficznych dla Polski. Wynika z nich, że w 2060 r. ponad jedna trzecia populacji będzie miała powyżej 65 lat, a z krajów UE gorsze prognozy ma tylko Łotwa (35,7 proc.).

Eksperci nie martwią się jednak rosnącym odsetkiem ludzi starszych, ale malejącą liczbą dzieci. Utrzymujący się trend sprawi bowiem, że zacznie brakować rąk do pracy. "Coraz mniejsza liczba pracujących będzie utrzymywać coraz większą liczbę emerytów" - zauważa cytowana przez polskie media prof. Krystyna Iglicka-Okólska.

Co zatem zrobić, żeby było lepiej? Specjaliści zgodnie twierdzą, że nie da się zahamować procesu starzenia populacji. Jednak - jak zaznaczają - dzięki polityce prorodzinnej "można ten proces spowalniać i łagodzić jego skutki". Chodzi przede wszystkim o działania, dzięki którym Polki zaczną rodzić więcej dzieci.

Inny scenariusz, który mógłby "uratować" polskie społeczeństwo, to osiedlanie się cudzoziemców. Wówczas Polska stałaby się jednak krajem wielokulturowym, a - zdaniem ekspertów - na taką zmianę nie jesteśmy jeszcze przygotowani.