Północ kontra południe: Dublińczycy zapowiadają wojnę na śnieżki

Dziś o godz. 15:00 mają stanąć przeciwko sobie na moście O’Connell Bridge mieszkańcy dwóch części stolicy. Wydarzenie opisane jako “bezwzględna walka na śmierć i życie” przyciągnęło już 17 tys. osób. Organizatorzy poinformowali, że nie jest to oficjalna impreza, choć na moście w centrum miasta można się dziś spodziewać ataku śnieżkami.

“Możliwe, że ustawimy dziś snajperów, którzy dosłownie zasypią śniegiem każdego południowca próbującego przekroczyć O’Connell Bridge. Dlatego pamiętaj, że idziesz na własną odpowiedzialność. Ostrzegaliśmy” - można przeczytać w opisie na FB.

Inicjatywa wzbudziła żywe zainteresowanie użytkowników.

“Dublińczycy naparzający się nawzajem? To oglądamy w każdą weekendową noc” - skomentował jeden z zainteresowanych udziałem. “Wynajmę 500 wieśniaków licytującemu najwyżej” - dodał inny.

Jedna z użytkowniczek podzieliła się pod wydarzeniem swoimi rozterkami. “Mam dylemat: pracuję na południu, ale mieszkam na północy. Co mam zrobić?”

Met Eireann ogłosił dziś o 5:00 czerwony alarm dla Dublina, Kildare, Louth, Wicklow oraz Meath w związku z rekordowymi mrozami i opadami śniegu. Alert najwyższego stopnia ma obowiązywać wstępnie do jutra, jednak może zostać przedłużony. Nieczynne są szkoły, a komunikacja publiczna działa z zakłóceniami.

W Wexford, Corku i Waterford obowiązuje tymczasem alarm pomarańczowy. Przez resztę dnia i w nocy ma tam padać śnieg.

Fala mrozu ma nieco odpuścić w niedzielę.