Polka chciała sprzedać cudzy dom za milion funtów

Do wydarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. Obecnie w tej sprawie toczy się postępowanie sądowe, w którym oprócz 28-letniej kobiety oskarżone zostały dwie inne osoby.

Pochodząca z Polski Monika B. podawała się za właścicielkę ekskluzywnego domu w zachodnim Londynie i, używając fałszywych dokumentów tożsamości, próbowała dokonać transakcji jego sprzedaży.

Znajdująca się przy Clarendon Mews (dzielnica Bayswater) nieruchomość została wyceniona na milion funtów. Podająca się za właścicielkę domu Polka przyznała się do próby defraudacji oraz posiadania dwóch fałszywych dokumentów tożsamości – dowodu osobistego oraz prawa jazdy.

Na chwilę obecną kobieta została zwolniona z aresztu po uiszczeniu kaucji, jednak sprawa sądowa nie została zakończona.

„Nie wydam jeszcze wyroku, bo po pierwsze - chciałabym dogłębniej zapoznać się z tą historią, a po drugie - wciąż czekamy na pełny raport w tej sprawie” – oświadczyła prowadząca rozprawę Alistair McCreath.

Przed obliczem sądu stanął ponadto 26-letni Benjamin K., który także przyznał się do zarzucanych mu czynów. Ostatnia z oskarżonych, 56-letnia Jamara P., odrzuciła ciążące na niej zarzuty. W kwietniu ponownie stanie przed sądem w tej sprawie.