Polish women 7th in the team sprint in cross-country skiings
Zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych wyprzedziły Szwedki Charlotte Kallę i Stinę Nilsson (15.56,66) oraz Norweżki Marit Bjoergen i Maiken Caspersen Fallę (15.59,44).
Przed czterema laty na olimpiadzie w Soczi w tej konkurencji, ale rozgrywanej techniką klasyczną, zwyciężyły Bjoergen i Ingvild Flugstad Oestberg. Kowalczyk i Jaśkowiec uplasowały się na piątej pozycji.
Tym razem celem Polek była lokata w "ósemce". Na drugiej zmianie Kowalczyk była przez moment ostatnia, dziesiąta, ale na podbiegu wyprzedziła dwie rywalki. Potem pomógł im nieco pech Olimpijek z Rosji (kijek złamała Natalia Niepriajewa), a na finiszu Jaśkowiec stoczyła zacięty i - co najważniejsze - wygrany pojedynek o siódmą lokatę z Francuzką Coraline Thomas Hugue.
O złoto na dystansie 6 x 1,25 km walczyły Amerykanki (ostatnia biegła Diggins), Szwedki (Nilsson) i Norweżki (Falla). Bjoergen, która za miesiąc skończy 38 lat, sięgnęła po 14. medal olimpijski w karierze (siedem złotych, cztery srebrne i trzy brązowe). Nikt w historii zimowych igrzysk nie ma ich w swoim dorobku więcej.
Czwarte miejsce zajęły Szwajcarki Nadine Faehndrich i Laurien van der Graaff, piąte były Mari Laukkanen i Krista Parmakoski, ale z dużą stratą do medalistek. Polki przegrały jeszcze ze Słowenkami Alenką Cebasek i Annamariją Lampic.