Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polish team beated by FC Barcelona

Polish team beated by FC Barcelona
Polskiej drużynie nie udało się pokonać rywali. (Fot. Getty Images)
In first round of EHF Champions League, polish team Orlen Wisla Plock was defeated with FC Barcelona Lassa 23:28 (24:11).
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Obie drużyny po raz pierwszy spotkały się w sezonie 2014/2015. Mecz na wyjeździe płocczanie przegrali 25:30 (12:13), za to w spotkaniu rewanżowym pokonali rywali 34:30 (17:15) i byli wówczas jedyną drużyną na świecie, która wygrała z mistrzem Hiszpanii. Na koniec sezonu podopieczni Xaviera Pasquala zwyciężyli w Final Four Ligi Mistrzów. 

Po dwóch latach na parkiecie Orlen Areny znów spotkały się te drużyny, tyle, że już w bardzo zmienionych składach. Z 34 goli, które płocczanie rzucili w wygranym spotkaniu, 24 zdobyli zawodnicy, którzy z klubu już odeszli. Wśród podopiecznych Piotra Przybeckiego jest pięciu zawodników, którzy zadebiutowali w Lidze Mistrzów. W niedzielę bardzo dobry występ zanotował bramkarz gospodarzy Rodrigo Corrales, ale to było za mało, aby pokonać utytułowanego przeciwnika.

Już w pierwszej minucie parkiet, przy pomocy kolegów, musiał opuścić Dan Emil Racotea, ale to nie podłamało drużyny, która w 7. min. prowadziła z Barceloną 3:0, a duży wpływ na wynik miał Corrales, który wyłapywał kolejne piłki. W 17. min. Orlen Wisła prowadziła 8:5, trener Xavier Pascual wziął czas, by zmienić coś w grze swojej drużyny, ale przez kolejne minuty utrzymywała się 3-, a nawet w 4-bramkowa przewaga gospodarzy (10:6 w 21. min.).

W 29. min. płocczanie prowadzili 12:9, ale w końcówce połowy rywale skutecznie zakończyli dwie akcje i zdołali zmniejszyć straty. Na przerwę Orlen Wisła schodziła z przewagą jednej bramki.

Tuż po przerwie Barcelona doprowadziła do remisu 12:12, a chwile później rzut karny wykonał Valero Rivera, wyprowadzając swoją drużynę na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie.

Kolejne minuty to bardzo wyrównana gra, obydwa zespoły raz strzelały, raz traciły gola, ale to Barcelona prowadziła, a Wisła ją goniła. Decydujące o wyniku spotkania były minuty od 38. do 43., kiedy to goście zdobyli cztery kolejne bramki i wygrywali 19:15. W 39. min. trener Przybecki wziął czas, ale jego uwagi nie przyniosły spodziewanego skutku.

Wyraźnie brakowało Racotei, zastępujący go Gilberto Duarte nie radził sobie na tej pozycji. Na dodatek znakomicie spisywał się w bramce Barcelony Perez de Vargas, który odbijał kolejne rzuty płocczan, dzięki czemu jego drużyna utrzymywała pięciobramkową przewagę. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement