Housing experts call for clampdown on rogue landlords

W ciągu ostatnich 15 lat liczba prywatnie wynajmowanych domów w Anglii się podwoiła - donosi portal BBC. Właściciele nieruchomości (ang. landlords) wykorzystują fakt, że na skutek gwałtownego wzrostu cen domów i mieszkań wiele osób skazanych jest na wynajmowanie pokoju lub lokalu. 

Ze względu na wysokie koszta życia (szczególnie w Londynie) i ograniczone możliwości znalezienia taniego zakwaterowania, najemcy nie mają zbyt wielu opcji, gdy dochodzi do nadużyć ze strony właściciela i oferuje on nieruchomość o standardzie poniżej ogólnie przyjętych norm. Tymczasem okazuje się, że takie praktyki stosuje obecnie co trzeci landlord. Dlatego też dwie organizacje skupiające ekspertów mieszkaniowych - Chartered Institute of Housing i Fundacja "Resolution" - domagają się ściślejszej kontroli i surowszych kar dla landlordów, którzy nie spełniają swoich podstawowych obowiązków.

W raporcie na ten temat, z którego wnioski przekazano do publicznej informacji dzisiaj, wezwano również do wprowadzenia pewnych ustępstw podatkowych dla tych właścicieli, którzy dobrze wywiązują się ze swojej roli - po to, aby zachęcić ich do inwestowania zysków z czynszu do poprawy stanu swojej nieruchomości. Uzgodniono ponadto, że nie powinno być miejsca na rynku dla landlordów, którzy bez skrupułów oferują najemcom lokale o niskim standardzie i nie zamierzają go poprawiać - informuje BBC.

Zalecenia te poparł Krajowy Związek Właścicieli Nieruchomości. Jak zaznaczył reprezentujący ten związek Richard Blanco, organizacja z zadowoleniem przyjęłaby bardziej zdecydowane działania wobec dopuszczających się wyzysku właścicieli.

"Nieuczciwi landlordzi niszczą naszą reputację i naszym zdaniem nie powinno być dla nich miejsca na rynku nieruchomości" - podsumował.