Pole pushed out from pub claims 100K euro compensation
Sąd Najwyższy w Irlandii pozytywnie rozpatrzył sprawę Polaka, który doznał poważnych obrażeń w wyniku zdarzenia, które miało miejsce 7 lat temu w Irlandii.
25-letni wówczas Hubert M. pracował w Dublinie na budowie. W marcu 2008 roku, wraz z przyjaciółmi przebywał w jednym ze znanych stołecznych lokali, położonym w centrum miasta - informuje Independent.ie.
Gdy grupa opuszczała lokal, ktoś - mylnie sądząc, że Polak jest ochroniarzem w pubie - popchnął go. Na skutek wypadku, Hubert M. doznał licznych obrażeń prawej nogi, w tym złamania rzepki w kolanie.
Uraz ten uniemożliwił Polakowi kontynuowanie wykonywanej pracy na budowie. Pomimo iż poszkodowany mężczyzna próbował wrócić do swojego zawodu, to "nie był już w stanie nadążyć z obowiązkami wykonywanymi przez pozostałych pracowników”.
Hubert M. zrezygnował z pracy i przez rok nie podejmował żadnej aktywności zawodowej. Wytoczył proces sądowy o odszkodowanie właścicielom pubu. Sędzia pozytywnie rozpatrzył sprawę Polaka, podkreślając, że "przyjechał do Irlandii ciężko pracować, a nie prowokować wypadek, by otrzymać wysokie odszkodowanie”.
Po siedmiu latach od wydarzenia, Sąd Najwyższy obarczył winą właściciela lokalu, przyznając Polakowi odszkodowanie w wysokości 100 tys. euro.