Poland soar to first World Cup team victory
Największe gazety przez pierwsze godziny, pomimo obecności swoich wysłanników na miejscu zawodów, nie wspomniały ani słowem o konkursie w Klingenthal i jedyna relacja pochodziła od agencji prasowej NTB, później przedrukowana w innych mediach.
„Wielka polska radość w Klingentahl i upadek Norwegii” - skomentowała NTB, podkreślając, że było to historyczne pierwsze drużynowe zwycięstwo Polski w Pucharze Świata, "podczas gdy my ani na chwilę nie otarliśmy się nawet o walkę o podium”.
Szkoleniowiec norweskich skoczków Alexander Stoeckl nie krył zaskoczenia i powiedział w rozmowie z NTB po konkursie, że różnica pomiędzy jego zespołem a zwycięzcami była dramatycznie duża. "Ponad sto punktów to przepaść” - ocenił.
„Nie jest dobrze. Polska ma czterech skoczków dostarczających na zawołanie świetne, długie i równe skoki, a my tylko jednego” - podkreślił.
Na pytanie NTB co Stefan Horngacher zrobił z polskimi skoczkami, że tak się poprawili, Stoeckl odpowiedział, że nie wie. "Myślę, że zmienił trening fizyczny, a poza tym znany jest z umiejętności optymalizacji sprzętu”.
Podkreślił, że jest zaskoczony zespołową formą Polaków i ich dobrymi skokami. "Zwykle mieli trudności z przejściem z sezonu letniego do zimowego, lecz tym razem nie” - ocenił.
Polacy Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Maciej Kot wygrali wczoraj drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Austriacy .
Polacy po raz pierwszy w historii wygrali konkurs drużynowy, wcześniej trzy razy plasowali się na drugiej pozycji i sześć razy na trzeciej.
Dominację biało-czerwonych potwierdziła nieoficjalna indywidualna klasyfikacja konkursu. Najlepszy okazał się Kot, który wyprzedził Stocha oraz trzeciego Austriaka Stefana Krafta. Dziesiąte miejsce zajął Żyła, a dwunaste - Kubacki.
Polacy skakali równo, nikt nie zanotował żadnej "wpadki".
"Jesteśmy mocni, to dzisiaj udowodniliśmy. Mamy silny zespół i dobrze wykonaliśmy swoją pracę" - powiedział po konkursie Stoch w TVP. "Wszystkie nasze skoki były dzisiaj dobre, zrobiliśmy to, czego od nas oczekiwał trener. I tyle" - dodał Żyła.
Triumf w Klingenthal Polacy odnieśli w dniu 39. urodzin Adama Małysza, który obecnie jest ekspertem telewizyjnym.
Dzisiaj w Klingenthal odbędzie się konkurs indywidualny, wystąpi sześciu reprezentantów Polski. Pierwsza seria konkursowa rozpocznie się o godz. 15:00 czasu lokalnego.