Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polak zatrzymany za podpalenie hotelu w Norwegii. Grozi mu 21 lat więzienia

Polak zatrzymany za podpalenie hotelu w Norwegii. Grozi mu 21 lat więzienia
Polak będzie teraz poddany ekstradycji do Norwegii. (Fot. Thinkstock)
Policjanci z Bytomia zatrzymali 40-letniego mieszkańca tego miasta podejrzanego o podpalenie hotelu 'Lune Huler' w norweskim Lindas w 2015 r. Budynek miał być przekształcony w ośrodek dla uchodźców. Mężczyzna wkrótce zostanie wydany stronie norweskiej. Może mu grozić 21 lat więzienia.
Reklama
Reklama

Informację o zatrzymaniu mężczyzny, który był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania, przekazała mł. asp. Anna Lenkiewicz z bytomskiej policji. 40-latek został ujęty w mieszkaniu przy ul. Oświęcimskiej.

„Prawdopodobnie z dwoma innymi sprawcami umieścił materiał łatwopalny, w tym benzynę, w pomieszczeniach hotelu Lune Huler. Sąd Okręgowy w Katowicach na wniosek prokuratora zastosował wobec mężczyzny areszt na okres 7 dni, celem wykonania ekstradycji do Norwegii” - przekazała policjantka.

6 grudnia 2015 r. w Lindas został podpalony hotel "Lune Huler", który miał być przekształcony w ośrodek dla nieletnich imigrantów. W budynku były dwie osoby, którym nic się nie stało. Straty zostały wycenione powyżej 6 milionów koron norweskich (ok. 2,7 mln zł).

Przed wakacjami Norwegowie zatrzymali w tym kraju dwóch braci z Polski, zamieszanych w tę sprawę. Ich wspólnik wrócił do kraju, rozesłano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Według norweskich mediów powołujących się na śledczych, motywem działania sprawców była niechęć wobec uchodźców.

Norweskie prawo za podpalenie budynku i próbę zabójstwa przewiduje karę nawet do 21 lat więzienia.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama