Polak zasnął za kierownicą i zapomniał, że jest na Wyspach
Do zdarzenia doszło 1 grudnia ub. roku ok. godz. 8:30 rano.
Jakub J. przyznał przed sądem w Stoke-on-Trent, że zasnął za kierownicą i "zapomniał", że jest w innym kraju w momencie, gdy skręcał z Whitmore Road na A34.
W efekcie nieświadomie wjechał na przeciwległy pas ruchu i - jadąc pod prąd - zderzył się z mercedesem, prowadzonym przez starszą kobietę.
"Poszkodowana powiedziała, że nagle zobaczyła furgonetkę jadącą w jej stronę, na jej pasie. Próbowała hamować, ale nie udało się uniknąć wypadku" - relacjonował w sądzie prokurator Charles Crinion, cytowany przez stokesentinel.co.uk.
Kobieta ze złamaną stopą, nadgarstkiem i palcem trafiła do szpitala.
Podczas rozprawy wyszło na jaw, że w ciągu 2 dni poprzedzających wypadek Polak spał zaledwie 4 godziny.
W zeszłym tygodniu zapadł wyrok w sprawie. Mężczyzna został skazany na 8 miesięcy więzienia.
Sąd zakazał mu również prowadzenia pojazdów przez okres 2 lat oraz nałożył obowiązek ponownego zdania egzaminu na prawo jazdy.