Polacy z wyrokiem. Wieźli £1,5 mln w karmie dla kurczaków
Do zdarzenia doszło w listopadzie 2015 r. przed wjazdem do tunelu pod kanałem La Manche.
Jako pierwsi w ręce straży granicznej w Folkestone wpadli 28-letni Mariusz A. i 38-letni Mariusz M. Mężczyźni przekonywali służby, że wiozą karmę do zoo w Polsce.
Funkcjonariusze postanowili jednak przeszukać worki z paszą. W paczkach rzeczywiście znajdowała się karma dla drobiu, ale upchnięto w nich również aż 980 tys. funtów - informuje "Daily Mail".
Polaków zatrzymano w związku z próbą przemytu.
Nie minęło kilka dni, a na granicy znowu pojawił się van, który miał jechać do tego samego ogrodu zoologicznego. Straż graniczna po raz kolejny sprawdziła zawartość toreb. Tym razem w paczkach z karmą znalazła 500 tys. funtów.
Furgonetką również podróżowało dwóch Polaków. 32-letni Adam G. i 29-letni Marcin N., tak jak ich poprzednicy, trafili do aresztu.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że Polacy należeli do dużej grupy przestępczej, zajmującej się szmuglowaniem i praniem brudnych pieniędzy.
Wczoraj w sądzie w Canterbury zapadł wyrok w ich sprawie. Cała czwórka została uznana za winnych. Sąd skazał Mariusza A. oraz Mariusza M. na 7 lat więzienia, a dwóch pozostałych Polaków na 2 lata pozbawienia wolności.