Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy w Birmingham obawiają się Brexitu i liczą na nowy konsulat RP

Polacy w Birmingham obawiają się Brexitu i liczą na nowy konsulat RP
Birmingham ma ponad 1,1 mln mieszkańców - w tym dziesiątki tysięcy Polaków. (Fot. Thinkstock)
Liderzy polskich organizacji społecznych zaapelowali wczoraj o wzmocnienie wsparcia konsularnego dla Polaków w West Midlands (środkowa Anglia). Na spotkaniu z polskim ambasadorem w Polish Millenium House mówili m.in. o problemie bezdomności wśród migrantów i niepewności związanej z Brexitem.
Reklama
Reklama

W trakcie ponad dwugodzinnych konsultacji z ambasadorem Arkadym Rzegockim i konsulem generalnym Krzysztofem Grzelczykiem, mieszkający w West Midlands Polacy podkreślali, że polscy migranci często nie znają swoich praw w Wielkiej Brytanii, a istniejące systemy opieki społecznej często nie odpowiadają potrzebom osób dotkniętych problemem bezdomności i uzależnień.

"Część ludzi przyjeżdża do Wielkiej Brytanii, spodziewając się łatwiejszego życia na emigracji, ale rzeczywistość jest trudna i wymagająca" - zaznaczyli.

Jak dodali, liczą na wsparcie polskich służb dyplomatycznych w budowaniu relacji roboczych z lokalną administracją, m.in. w celu wzmocnienia pozycji polskich wspólnot kościelnych, ośrodków kulturalnych i szkół sobotnich.

Piotr Góralik ze Zjednoczenia Polaków na Emigracji, jeden z organizatorów spotkania, ocenił, że rosnąca populacja polskiej społeczności w Midlands wymaga oddzielnej opieki konsularnej i stworzenia czwartego konsulatu na terenie Wielkiej Brytanii, obok istniejących trzech w Londynie, Manchesterze i Edynburgu.

"Obecnie musimy jeździć do Londynu lub Manchesteru, co wymaga wzięcia dnia wolnego od pracy i kosztownej podróży, często z całą rodziną. W efekcie wiele osób miewa problemy z wyrobieniem podstawowych dokumentów lub załatwieniem spraw spadkowych, rozwodowych" - wyjaśnił.

Góralik dodał, że w ostatnich miesiącach zwiększono liczbę dyżurów konsularnych w Birmingham, co "jest krokiem w dobrym kierunku, ale potrzeby są wciąż dużo większe". Według jego słów, pod petycją "TAK dla Konsulatu RP w Birmingham" podpisało się ponad 5 tys. osób.

Ambasador Rzegocki, który objął swoje stanowisko pod koniec sierpnia, zapewnił, że reforma służby konsularnej w Wielkiej Brytanii i poprawa kontaktu z Polonią mieszkającą poza Londynem są jednymi z głównych priorytetów jego misji. Jak zaznaczył, konsulowie będą monitorowali bieżące zapotrzebowanie ze strony lokalnej społeczności i w miarę możliwości stopniowo zwiększali liczbę dyżurów.

"Planujemy podobne wizyty w innych częściach Wielkiej Brytanii, aby lepiej poznać potrzeby polskiej społeczności w tym kraju" - zapowiedział, przyznając, że te spotkania "częściowo są odpowiedzią na wzrost postaw ksenofobicznych wobec Polaków i ich lęki związane z wyjściem kraju z Unii Europejskiej".

Przed wieczornym spotkaniem z Polakami, ambasador i konsul generalny odbyli rozmowy m.in. z honorowym burmistrzem Birmingham Carlem Ricem oraz przedstawicielem lokalnej policji Christopherem Johnsonem, którzy zapowiedzieli wzmocnienie działań z polską społecznością w regionie i walkę z przestępstwami motywowanymi nienawiścią na tle narodowościowym i współczesnym niewolnictwem wobec migrantów z Europy Środkowo-Wschodniej.

W regionie West Midlands, na którego terenie leży Birmingham, mieszka ok. 67 tys. Polaków i stanowią 1,2 proc. populacji.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama