Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Poles living in Scandinavia come to their homeland for vaccinations

Poles living in Scandinavia come to their homeland for vaccinations
Polacy mieszkający w Norwegii mają problem z szybkim dostępem do szczepień. Podobnie dzieje się w Szwecji i Danii. Na zdj. Oslo - stolica Norwegii. (Fot. Getty Images)
Poles living in Scandinavia come to Poland to get vaccinated against Covid-19. 'We want to have a normal vacation,' they say. In the countries to which they emigrated, they would have to wait longer for their turn.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Obawiając się negatywnych komentarzy, Polacy nie chcieli podawać swoich nazwisk.

"Dania zrezygnowała ze szczepionki AstraZeneki oraz Johnson & Johnson, przez to cały program szczepień jest opóźniony" - mówi 40-letnia Magda, która wraz z dwiema innymi Polkami przyjechała z Kopenhagi do położonego o 40 km od granicy z Niemcami punktu szczepień w województwie zachodniopomorskim.

Jak opowiada, aby zarezerwować szczepienie w Polsce wystarczył polski pesel, a wspólna podróż samochodem z koleżankami obniżyła koszty podróży. "Chcemy mieć normalne wakacje, nie chcemy czekać na naszą kolej w lipcu" - mówią Polki.

Duńskie władze zdrowotne rejestrują w Polsce szczepionki na podstawie zaświadczenia z punktu szczepień z rodzajem preparatu oraz jego partią. Lekarz z przychodni weryfikuje dane i wpisuje je do dziennika szczepień. Następnie informacja ta pojawia się w wirtualnym paszporcie koronawirusowym, który umożliwia wstęp do wielu instytucji w Danii, a w przyszłości ma być akceptowany za granicą.

Podobnie w wolniejszym tempie niż w Polsce młodszym rocznikom szczepienia oferowane są w Szwecji. Obecnie 17 z 21 regionów umożliwia na rezerwację terminów osobom między 50. a 65. rokiem życia. Do tej pory pierwszeństwo miały osoby starsze, przede wszystkim mieszkańcy domów opieki, gdzie dochodziło do licznych zakażeń koronawirusem. Rząd przesunął cel umożliwienia szczepień wszystkim dorosłym z połowy czerwca na początek września.

"Nie chciałem już dłużej unikać spotkań. Zarejestrowałem się już pod Warszawą. Drugą dawkę będę chciał wziąć w Szwecji" - mówi 46-letni Mateusz z Goeteborga.

Wcześniej w marcu w Polsce podczas pobytu w Krakowie zaszczepił się 70-letni Andrzej ze Sztokholmu, aby móc bez ryzyka przebywać z wnukami. "Może specjalnie bym nie jechał, ale miałem też do załatwienia inne sprawy, więc zdążyłem wziąć drugą dawkę. Wszystko przebiegło sprawnie i bez problemów" - zaznacza.

W najgorszej sytuacji są Polacy w Norwegii w wieku 25-39 lat, którzy według ostatniej aktualizacji rządowego planu szczepień tak jak inni obywatele tego kraju będą szczepieni przeciwko Covid-19 jako ostatni. "Planujemy rodzinny wyjazd całą rodziną na szczepienia do Polski" - mówi 50-letnia Lidia. Na razie chce jednak zaczekać na liberalizację przepisów, tak aby po powrocie uniknąć kwarantanny.

W Norwegii władze uznały, że pierwszeństwo w szczepieniach muszą mieć osoby w wieku 18-24 lat przed osobami w wieku średnim.

Przyjęcie szczepienia poza krajem, w którym się mieszka, może być kłopotliwe w przypadku wystąpienia powikłań. Według szwedzkiej organizacji SKR, organizacji zrzeszającej odpowiedzialne za przebieg szczepień regiony, państwo szwedzkie nie odpowiada prawnie za ewentualne skutki uboczne. Istnieje możliwość uzyskania odszkodowania jedynie w przypadku przyjęcia szczepienia w Szwecji.

Informacje o możliwości łatwego zaszczepienia się w Polsce cieszą się popularnością w mediach społecznościowych.

Czytaj więcej:

Szwecja: Imigranci częściej chorują na Covid-19 i rzadziej się szczepią

Norwegia rezygnuje ze szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson

Dania: Od piątku prawie całkowite otwarcie kraju

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement