Pociągiem Eurostar za funta
1
Brytyjczyk Michael Stainer dwadzieścia lat temu kupił akcje Eurotunelu i teraz może go pokonywać za funta. Chętnie z tego korzysta - przynajmniej kilkanaście razy w miesiącu.
Reklama
Reklama
Dwie dekady temu Wyspiarze zrezygnowali ostatecznie ze swojej izolacji i zgodzili się na połączenie z Europą, budując wspólnie z Francuzami tunel pod kanałem La Manche.
Michael Stainer, właściciel Grand Hotelu w Folkestone, kupił 1 500 akcji Eurotunelu w listopadzie 1987 roku za 5 250 funtów, z gwarancją przejazdów za jednego funta.
Od tego czasu 66-latek korzystał z tunelu tysiące razy - zdarzało się, że nawet trzy razy dziennie - tylko po to, aby przewieźć z kontynentu produkty żywnościowe czy alkohol.
"Wiele razy podróżowałem do miasta Boulogne-sur-Mer w płn. Francji. Podoba mi się tam, uwielbiam tamtejsze restauracje, zabierałem ze sobą gości, znam je już jak własną kieszeń. Muszę jednak przyznać, że zdarzało mi się tam pojechać z całą listą potrzebnych rzeczy do hotelu, bo we Francji było taniej niż w Wielkiej Brytanii" - wyjaśnił Anglik na łamach dziennika "The Telegraph".
Tuż przed otwarciem Eurotunelu zorganizowano prapremierę przejazdu. Zaproszono kilkadziesiąt osób, aby przetestować przejazd z Wysp na kontynent. "Znalazłem się wśród pierwszych szczęśliwców - tym chętniej skorzystałem z zaproszenia, bo każdy, kto wtedy podróżował, dostawał litr spirytusu. Wziąłem ze sobą osiem osób, żeby skorzystać z tej imprezy" - dzielił się wspomnieniami Stainer.
"Zajęło mi dziesięć lat, żeby się pozbyć alkoholu, dawałem go głównie jako prezent pod choinkę" - dodał szczęśliwy pasażer.
Dzięki Eurotunelowi, Michael Stainer uniknął wysokiego kosztu transportu dobytku żony Niemki - przewiózł jej rzeczy oczywiście za jednego funta.
W 2007 roku szef tunelu próbował pozbawić akcjonariusza przywileju przejazdów za funta. Wszyscy właściciele akcji zrzeszyli się jednak w Eurotunnel Action Group, tzw. Etag, i walczyli o swoje prawa. Sprawa otarła się nawet o brytyjski parlament. Szczęściem dla Stainera, prawo stało po jego stronie i całej grupy akcjonariuszy.
Brytyjczyk nadal używa swoich przywilejów i jeździ regularnie pociągami Eurostar za funta. Dziennikarzom "żalił się" wprawdzie, że już "dawno go nie było we Francji" - bo jakiś tydzień temu.
50-kilometrowy tunel, łączący Wielką Brytanię z Francją, został otwarty 20 lat temu, 6 maja 1994 roku. Uroczystego otwarcia trasy dokonała królowa Elżbieta II i ówczesny prezydent Francji - Francois Mitterrand.
Tunel ma 50 kilometrów, jego średnica wynosi prawie 8 metrów. Trasa znajduje się około 70 metrów pod poziomem dna morza.
Michael Stainer, właściciel Grand Hotelu w Folkestone, kupił 1 500 akcji Eurotunelu w listopadzie 1987 roku za 5 250 funtów, z gwarancją przejazdów za jednego funta.
Od tego czasu 66-latek korzystał z tunelu tysiące razy - zdarzało się, że nawet trzy razy dziennie - tylko po to, aby przewieźć z kontynentu produkty żywnościowe czy alkohol.
"Wiele razy podróżowałem do miasta Boulogne-sur-Mer w płn. Francji. Podoba mi się tam, uwielbiam tamtejsze restauracje, zabierałem ze sobą gości, znam je już jak własną kieszeń. Muszę jednak przyznać, że zdarzało mi się tam pojechać z całą listą potrzebnych rzeczy do hotelu, bo we Francji było taniej niż w Wielkiej Brytanii" - wyjaśnił Anglik na łamach dziennika "The Telegraph".
Tuż przed otwarciem Eurotunelu zorganizowano prapremierę przejazdu. Zaproszono kilkadziesiąt osób, aby przetestować przejazd z Wysp na kontynent. "Znalazłem się wśród pierwszych szczęśliwców - tym chętniej skorzystałem z zaproszenia, bo każdy, kto wtedy podróżował, dostawał litr spirytusu. Wziąłem ze sobą osiem osób, żeby skorzystać z tej imprezy" - dzielił się wspomnieniami Stainer.
"Zajęło mi dziesięć lat, żeby się pozbyć alkoholu, dawałem go głównie jako prezent pod choinkę" - dodał szczęśliwy pasażer.
Dzięki Eurotunelowi, Michael Stainer uniknął wysokiego kosztu transportu dobytku żony Niemki - przewiózł jej rzeczy oczywiście za jednego funta.
W 2007 roku szef tunelu próbował pozbawić akcjonariusza przywileju przejazdów za funta. Wszyscy właściciele akcji zrzeszyli się jednak w Eurotunnel Action Group, tzw. Etag, i walczyli o swoje prawa. Sprawa otarła się nawet o brytyjski parlament. Szczęściem dla Stainera, prawo stało po jego stronie i całej grupy akcjonariuszy.
Brytyjczyk nadal używa swoich przywilejów i jeździ regularnie pociągami Eurostar za funta. Dziennikarzom "żalił się" wprawdzie, że już "dawno go nie było we Francji" - bo jakiś tydzień temu.
50-kilometrowy tunel, łączący Wielką Brytanię z Francją, został otwarty 20 lat temu, 6 maja 1994 roku. Uroczystego otwarcia trasy dokonała królowa Elżbieta II i ówczesny prezydent Francji - Francois Mitterrand.
Tunel ma 50 kilometrów, jego średnica wynosi prawie 8 metrów. Trasa znajduje się około 70 metrów pod poziomem dna morza.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama