Beijing 2022: One of the biggest medal hopes, Natalia Maliszewska is back in action
26-letnia Maliszewska była jedną z największych polskich nadziei medalowych w Pekinie. Na dystansie 500 m jest m.in. zdobywczynią Pucharu Świata (2018/19), srebrną medalistką MŚ (2018) i mistrzynią Europy (2019). W tym sezonie triumfowała w zawodach PŚ na olimpijskim torze w Pekinie i była druga w Nagoi.
Jednak o olimpijskie medale na koronnym dystansie nie było dane jej walczyć. Z powodu serii pozytywnych testów na obecność koronawirusa przez kilka dni przebywała w izolacji i chociaż w ostatniej chwili zezwolono jej na start, to kolejny pozytywny wynik testu przekreślił jej nadzieje na występ.
Jak przyznała, ta sytuacja rozbiła ją emocjonalnie. "Jest mi tak cholernie ciężko odezwać się i cokolwiek powiedzieć... Daję znać, że żyję, choć uważam, że coś we mnie wczoraj umarło. W nic już nie wierzę. W żadne testy. W żadne igrzyska" - napisała na Instagramie.
Maliszewska już nie przebywa w izolacji i dzisiaj będzie miała okazję udowodnić, że należy do światowej czołówki. Nie będzie to jednak łatwe po tym co przeszła, poza tym na 1000 m nie odnosiła takich sukcesów jak na dystansie o połowę krótszym, chociaż dwukrotnie stawała na podium zawodów PŚ i była szósta w mistrzostwach Europy w 2020 r.
Dzisiaj Natalia Maliszewska stanie na starcie biegu na 1000 metrów. Maliszewska wystąpi w siódmym, a w kolejnym zaprezentuje się Kamila Stormowska. Chwilę wcześniej w ćwierćfinale biegu na 1500 m będzie rywalizował Michał Niewiński. W tej konkurencji dzisiaj zostaną rozdane medale (finał A o 14:20 czasu polskiego).
W kobiecej sztafecie na 3000 m oprócz Natalii Maliszewskiej zgłoszone są jej siostra Patrycja, Stormowska oraz Nikola Mazur. Z każdego z dwóch półfinałów do finału (13 lutego) zakwalifikują się dwa z czterech zespołów. O godz. 13:45 (czasu polskiego) Polki będą rywalizować z Holenderkami, Chinkami i Włoszkami.
Polscy kibice dzisiaj nie powinni liczyć na medale. W kombinacji norweskiej (normalna skocznia, 9.00/10 km biegu, 12:00) wystąpią Szczepan Kupczak i Andrzej Szczechowicz, jednak w tym sezonie spisują się bardzo słabo. Dwa ślizgi w saneczkowych dwójkach czekają Wojciecha Chmielewskiego i Jakuba Kowalewskiego (13:20, 14:35). W ich przypadku dużym sukcesem byłoby miejsce w czołowej "10".
Z kolei dzisiaj rano, Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska nie ukończyły pierwszego przejazdu alpejskiego slalomu i odpadły z rywalizacji.
Dzisiaj meczami grupy B Rosja - Szwajcaria i Czechy - Dania rozpocznie się turniej hokeistów. Do rywalizacji przystąpią też męskie zespoły w curlingu.
Czytaj więcej:
Pekin: Pierwsze medale rozdane, pech Maliszewskiej
Łyżwiarstwo szybkie w Pekinie: Bródka zrezygnował ze startu na 1500 m
Biegi narciarskie w Pekinie: Staręga odpadł w ćwierćfinale sprintu
Pekin 2022: Dobry występ snowboardzistów, Kubacki odebrał medal