Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Paulo Sousa on matches against San Marino and Albania

Paulo Sousa on matches against San Marino and Albania
Sousa: "Mamy wciąż dużo możliwości, aby rosnąć jako drużyna, być bardziej jednolitym i konsekwentnym zespołem". (Fot. Jonathan Moscrop/Getty Images)
The coach of Polish footballers, Paulo Sousa, admitted yesterday that there will be no injured Maciej Rybus and Arkadiusz Reca in the World Cup qualifying matches against San Marino and Albania, and Nicola Zalewski will not play for personal reasons.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Biało-czerwoni rozpoczną dzisiaj zgrupowanie w Warszawie. "Niestety, Rybus i Reca nie dołączą do nas z powodu kontuzji. Dzisiaj dowiemy się więcej na temat Drągowskiego. O ile wiem, Bartek ma naciągnięty mięsień. Potrzeba dalszych badań. Jeśli nie będzie gotowy do gry, zastanowimy się nad dowołaniem innego bramkarza. Jak wiadomo, Łukasz Fabiański zagra tylko z San Marino (to będzie jego oficjalne pożegnanie z kadrą - przyp. red.). Rozmawiałem z Łukaszem, zgodziłem się na jego występ. On przeżył ważne chwile w drużynie narodowej. Taki zawodnik powinien odebrać hołd za wszystko co zrobił, dla siebie i swojego kraju" - podkreślił selekcjoner.

Portugalczyk przyznał również, że do Warszawy nie przyjedzie Nicola Zalewski z Romy, który przeżył niedawno osobistą tragedię (śmierć ojca).

Sousa podkreślił, że najbliższego meczu z San Marino, obecnie ostatnim w światowym rankingu, nie traktuje jako rozgrzewki przed spotkaniem z Albanią, ważnym w kontekście walki o awans na mundial. "W naszym modelu gry nie ma takich rozgrzewek. Mamy wyłącznie mecze do wygrania. Oczywiście wiele zależy od tego, w jakim stanie fizycznym i mentalnym są nasi piłkarze po weekendzie ligowym. Jutro przeprowadzimy z lekarzami testy medyczne. Czeka nas teraz kilka dni treningów, a później podejmiemy decyzję. Chcemy grać z taką samą mentalnością przeciwko każdemu rywalowi i na najwyższym poziomie za każdym razem" - zaznaczył selekcjoner.

Dopiero dzisiaj okaże się, czy Bartłomiej Drągowski będzie mógł przyjechać na zgrupowanie reprezentacji Polski. (Fot. Alessandro Sabattini/Getty Images)

Trener odniósł się również do ewentualnej gry w przyszłości w reprezentacji Matty'ego Casha z Aston Villi, który ma polskie pochodzenie. "On nie jest jeszcze formalnie Polakiem. W momencie, gdy ta procedura się zakończy, podejmę decyzję. To znakomity zawodnik, przed nim kolejne mecze w klubie. W tej chwili nic więcej nie mogę powiedzieć. Musimy skupić się na tych piłkarzach, którzy już dla nas grają" - odparł.

Mecz z San Marino odbędzie się w sobotę w Warszawie, a z Albanią biało-czerwoni zmierzą się trzy dni później w Tiranie.

W grupie I eliminacji do mundialu w Katarze Polacy po sześciu kolejkach zajmują trzecie miejsce z 11 punktami. Prowadzi Anglia - 16, a druga jest Albania - 12. Biało-czerwoni jako jedyni grali dotychczas dwukrotnie z Anglikami (1:2 na wyjeździe i 1:1 u siebie).

"Mamy wciąż dużo możliwości, aby rosnąć jako drużyna, być bardziej jednolitym i konsekwentnym zespołem. Mieliśmy trudne chwile, ale mentalność w tej chwili jest bardzo dobra. Nasza sytuacja w grupie? Chcę, żeby moi piłkarze skupiali się na każdym kolejnym spotkaniu. Mają myśleć teraz o meczu z San Marino, potem z Albanią, a następnie o listopadowych spotkaniach. Wówczas zobaczymy, gdzie jesteśmy" - zakończył Sousa.

Czytaj więcej:

Sousa o Euro 2020: "Zasłużyliśmy na znacznie więcej"

Łukasz Fabiański rozegra ostatni mecz w kadrze

Bartłomiej Drągowski trzy razy pokonany przez mistrza Włoch

Kłopoty kadrowe Sousy. Alarm tuż przed zgrupowaniem

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.04.2024
    GBP 5.0509 złEUR 4.3190 złUSD 4.0346 złCHF 4.4259 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement