Panika w Surrey! Dziki kot na wolności

Afrykański drapieżnik, porównywalny wielkością do dużego psa, rzekomo uciekł wczoraj w nocy z prywatnej posesji w West Molesey - oddalonej o ok. 20 km na południowy zachód od centrum Londynu. Właściciele zwierzęcia przebywają obecnie na dłyższym urlopie - donoszą media.

"Serwal jest zarejestrowany jako niebezpieczny kot, choć ten podobno nie jest agresywny" - poinformował rzecznik policji, cytowany przez serwis "Metro". Służby przestrzegają jednak, aby nie zbliżać się do dzikiego stworzenia.

Obecnie trwają szeroko zakrojone poszukiwania zwierzęcia, w których uczestniczą funkcjonariusze oraz specjaliści z organizacji zajmującej się dzikimi zwierzętami - RSPCA. Do akcji użyto nawet policyjnego helikoptera.

Serwal przypomina lamparta, ma 45 cm wysokości i ok. 60 cm długości. Policja apeluje, aby osoby, które natkną się na zwierzę, jak najszybciej poinformowały o tym odpowiednie służby.