World Cup in jumping: Polish fans have mastered Lake Placid. 5 Poles in competition
Lake Placid w stanie Nowy Jork po raz ostatni gościło zawody Pucharu Świata 33 lata temu. Z kolei do USA cykl ten powrócił po 19 latach przerwy. Ostatni PŚ w skokach narciarskich w USA rozegrano w Park City. Tak długa przerwa spowodowała ogromne zainteresowanie ze strony Polonii.
"Czujemy się jakbyśmy występowali w domu. To niesamowite. Naprawdę to doceniamy, że tak wielu Polaków przybyło tutaj, by nas wspierać" - stwietrdził trener reprezentacji biało-czerwonych Thomas Thurnbichler.
Polscy kibice przybyli do Lake Placid głównie z Nowego Jorku i okolic oraz stanu New Jersey. Jednak autokary z polskimi fanami przyjechały również m.in. z Chicago.
We are ready for some FIS Ski Jumping World Cup action tomorrow with Indavidul & Super Team competition. Wave your flag, ring your bell, and rally your favorite athlete to the podium!#LakePlacidJumps #SkiJumping #LakePlacid #FISSkiJumping #SkiJumpingFamily #LakePlacidLegacy pic.twitter.com/72lnVGALdo
— Lake Placid Legacy Sites (@LPLegacySites) February 11, 2023
Plany skoczków pokrzyżowała pogoda. Z powodu silnego wiatru odwołane zostały sesje treningowe, a kwalifikacje zostały przełożone na dzisiaj. Wygrał je Niemiec Andreas Wellinger. Piotr Żyła był szósty, Dawid Kubacki ósmy, Tomasz Pilch 10., Paweł Wąsek 20., Aleksander Zniszczoł 23., a Jan Habdas 52.
Najdalej w kwalifikacjach skoczył Wellinger - 132,5 m. Niemiec uzyskał notę 151,1 pkt. Drugi był Norweg Halvor Egner Granerud - 123 m i 139,0 pkt. Trzecie miejsce zajął Austriak Stefan Kraft - 122,5 m i 138,1 pkt.
Najlepiej z Polaków wypadł Żyła - 120 m i 133,9 pkt. Kubacki skoczył 118,5 m i zdobył 129,8 pkt, Pilch - 124,5 m i 129,5 pkt, Wąsek - 121 m i 121,2 pkt, zaś Zniszczoł - 120,5 m i 120,8 pkt. Habdas osiągnął odległość 107 m i jako jedyny z biało-czerwonych nie awansował do konkursu, w którym wystartuje 50 zawodników.
Na dzisiaj zaplanowano pierwszy w historii Pucharu Świata mężczyzn konkurs duetów (Super Team).
"To będzie dla mnie nowość, ale też fajne przeżycie, bo będzie to coś innego. Mam nadzieję, że wleje to świeżość w relację telewizyjną i to, co kibice widzą na skoczni" - zakończył Kubacki.