Ostrygi po ponad 100 latach nieobecności wracają do Szkocji
Fabryka Glenmorangie ruszyła z ambitnym projektem ochrony środowiska w Szkocji. Destylarnia chce, aby w północno-wschodniej części regionu ponownie zagościły ostrygi. Te jadalne mięczaki zupełnie tam wyginęły.
Naukowcy z Heriot-Watt University z Edynburga, w ramach planu ochrony środowiska, wprowadzili do wód Dornach Firth 300 okazów ostryg. Jeśli ostrygi przetrwają, biolodzy stworzą tam specjalną rafę o wielkości czterech hektarów.
Pierwsza inspekcja wykazała, że przetrwało 90% ostryg, co budzi nadzieję na pomyślność projektu. Ostrygi są niezwykle cenne dla ekosystemu, stanowią bowiem rodzaj naturalnego filtra, oczyszczającego wodę.
Degradacja naturalnych siedlisk spowodowała, że liczba ostryg zmniejsza się w zatrważającym tempie. W niektórych regionach wyginęło już niemal 99 proc. małż.
Biolodzy podkreślają, że ostrygi to nie tylko wykwintna potrawa, ale też ważna część morskiego ekosystemu, pozwalająca utrzymać czystość wód. Naukowcy apelują, aby zakazać połowów wszędzie tam, gdzie liczebność mięczaków spadła poniżej 10 proc. w porównaniu z poprzednim stanem.
Gatunki oceaniczne filtrują wodę z toksyn i chronią linie brzegowe. Zmniejszają również ryzyko eksplozji rozkwitu alg, takich jak czerwona fala.