Ostra wymiana zdań Lewandowskiego i Boatenga na treningu
O zdarzeniu poinformował w środę internetowy serwis dziennika "Bild". Jak wynika z relacji, po interwencji Boatenga Polak upadł na murawę, a potem wstał i zaczął krzyczeć na kolegę z drużyny. Miał również pokazać obraźliwy gest. Piłkarzy rozdzielił kapitan Philipp Lahm, Brazylijczyk Rafinha oraz Marokańczyk Medhi Benatia. Ten drugi odciągnął Boatenga, a dwaj pozostali próbowali uspokoić Lewandowskiego.
Wszystkiemu przypatrywał się szkoleniowiec Bawarczyków Josep Guardiola. Katalończyk podszedł później do Polaka, szepnął mu coś do ucha, a następnie nakazał obu piłkarzom zejść do szatni.
Boateng poszedł pierwszy, a napastnik biało-czerwonych szedł za nim, zachowując kilkumetrowy odstęp.
"Bild" sugeruje, że atmosfera w drużynie jest napięta, ponieważ Bayern odpadł już z Ligi Mistrzów oraz z krajowego Pucharu. Wywalczył jednak mistrzostwo Niemiec, które będzie świętował w weekend, po zakończeniu meczu ostatniej kolejki w Monachium z Mainz.
Lewandowski zdobył w tym sezonie 16 goli w Bundeslidze. Jeśli marzy o drugim z rzędu tytule króla strzelców, musi strzelić zespołowi z Moguncji trzy bramki. Wówczas zrówna się na czele klasyfikacji najskuteczniejszych z kontuzjowanym Alexandrem Meierem z Eintrachtu Frankfurt.