Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Ostatnia rodzina" ze Złotymi Lwami

"Ostatnia rodzina" ze Złotymi Lwami
Kadr z filmu "Ostatnia rodzina" (mat. prasowe)
Film Jana P. Matuszyńskiego 'Ostatnia rodzina' o malarzu Zdzisławie Beksińskim i jego synu Tomaszu zdobył Złote Lwy na zakończonym w sobotę 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni.
Reklama
Reklama

‹Uznana przez jury za najlepszy film tegorocznego festiwalu "Ostatnia rodzina" w reżyserii 32-letniego Jana P. Matuszyńskiego opowiada o prawie trzech dekadach z życia Zdzisława Beksińskiego i jego żony Zofii oraz o relacjach artysty z synem, dziennikarzem muzycznym Tomaszem.

Zdzisława zagrał Andrzej Seweryn, Zofię - Aleksandra Konieczna, Tomasza - Dawid Ogrodnik.

Akcja zaczyna się w 1977 r. Tomasz Beksiński wprowadza się do własnego mieszkania. Rodzice mieszkają tuż obok, na tym samym osiedlu - przez co ich kontakty z synem pozostają bardzo intensywne. Nadwrażliwa, niepokojąca osobowość Tomka powoduje, że matka wciąż martwi się o syna. W tym samym czasie Zdzisław Beksiński próbuje całkowicie poświęcić się sztuce.

Po pierwszej nieudanej próbie samobójczej Tomka, Zdzisław i Zofia muszą podjąć walkę o syna, a zarazem - o przywrócenie kontroli nad własnym życiem. Gdy Zdzisław podpisuje umowę z mieszkającym we Francji marszandem, a Tomek zaczyna pracę w Polskim Radiu, wydaje się, że rodzina najgorsze kłopoty ma już za sobą. Seria dziwnych, naznaczonych fatum zdarzeń dopiero jednak nadejdzie.

Seweryn i Konieczna za role małżeństwa Beksińskich otrzymali w Gdyni nagrody dla najlepszych aktorów pierwszoplanowych. Za "Ostatnią rodzinę" przyznano w Gdyni także Nagrodę Publiczności.

Srebrnymi Lwami jury nagrodziło film Macieja Pieprzycy "Jestem mordercą". Nagrodę Specjalną Jury otrzymał reżyser Marcin Koszałka za film "Czerwony pająk", a statuetkę dla najlepszego reżysera - Tomasz Wasilewski za "Zjednoczone stany miłości".

Za najlepszą aktorkę drugoplanową uznana została Dorota Kolak, doceniona za rolę w "Zjednoczonych stanach miłości". W kategorii drugoplanowa rola męska nagrodę otrzymał z kolei Łukasz Simlat - uhonorowany za kreację w tym samym filmie.

W kategorii debiut reżyserski nagrodzony został Bartosz M. Kowalski za film "Plac zabaw", a w kategorii debiut aktorski - Michalina Łabacz, która zagrała główną rolę w "Wołyniu".

Nagrody przyznano także m.in. w kategoriach: charakteryzacja (Ewa Drobiec, "Wołyń"), kostiumy (Monika Kaleta, "Zjednoczone stany miłości"), muzyka (Janusz Wojtarowicz i Motion Trio, "Szczęście świata"), scenografia (Tomasz Bartczak i Andrzej Kowalczyk, "Szczęście świata"), zdjęcia (Piotr Sobociński jr, "Wołyń"), montaż (Beata Walentowska, "Zjednoczone stany miłości"), scenariusz (Maciej Pieprzyca, "Jestem mordercą").

Laureatów nagród w konkursie głównym wyłoniło jury pod przewodnictwem Filipa Bajona.

Jury postanowiło przyznać także pozakonkursową Nagrodę Specjalną Andrzejowi Wajdzie, którego nowy film "Powidoki" prezentowano na festiwalu poza konkursem, na pokazie specjalnym.

‹Platynowe Lwy jako wyraz uznania za całokształt twórczości odebrał podczas gali reżyser Janusz Majewski, który zwrócił się z apelem do młodych, aby się "nie lękali". "Chciałem powiedzieć, żebyście byli sobą. (…) Powiem słowami naszego wielkiego rodaka: nie lękajcie się! (…) Ja robiłem zawsze to, co uważałem, że trzeba robić i co ja chciałem robić. Często to było na jakimś marginesie, a potem się okazało, że to jednak ma jakiś sens" - mówił Majewski.

‹Przez bardzo wiele osób za faworyta do tegorocznych Złotych Lwów uznawany był "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. Smarzowski nie dostał jednak od jury nagrody (za "Wołyń" przyznano nagrody w kategoriach zdjęcia, charakteryzacja i debiut aktorski).

Uhonorować postanowił go tymczasem Jacek Kurski, który o swojej decyzji poinformował dziennikarzy, a chwilę wcześniej reżysera "Wołynia", tuż po zakończeniu gali.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama