"Odebrać prawo jazdy osobom na zasiłkach"
Zamiast tego prawie 6 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii – bo tyle osób pobiera zasiłki – powinno jeździć autobusem, np. na rozmowy o pracę.
"To niedorzeczne, nawet jak na UKIP" - zawyrokował "Independent".
Ulotki były wysyłane przez 64-letniego członka partii UKIP z Charnwood (dzielnica w północnej części Leicestershire), Lyntona Yatesa.
Oprócz usunięcia milionów samochodów z brytyjskich jezdni, Yates chce także, by rowerzyści jeździli na chodniku, co także miałoby ograniczyć przestoje na szosach.
“Moglibyśmy usunąć 6 milionów samochodów z naszych zakorkowanych dróg, jeśli osoby pobierające zasiłki nie mogłyby prowadzić. Dlaczego powiny one mieć przywilej wydawania ciężko zarobionych pieniędzy podatników na samochód? Ci ludzie naprawdę mogliby złapać autobus” - głosi ulotka.
Kontrowersyjna broszura szybko została udostępniona przez użytkowników Twittera I Facebooka; oburzenie mieszkańców Wielkiej Brytanii skłoniło szefów partii do zawieszenia Yatesa w pełnionej funkcji. Pod znakiem zapytania stoi także jego kandydowanie w najbliższych wyborach parlamentarnych jako kandydat okręgu Charnwood.
“Poglądy Lyntona Yatesa nie pokrywają się z programem wyborczem UKIP. Polityk przeprosił za wszystkich, którzy poczuli się urażeni jego propozycją” - oświadczył rzecznik partii cytowany przez "Daily Mail".
Mimo tego typu zapewnień ze strony przedstawicieli UKIP, sam lider ugrupowania Nigel Farage stwierdził w ubiegłym miesiącu, że to imigranci są odpowiedzialni za korki na drogach. Szef nacjonalistycznej partii spóźnił się wówczas na spotkanie z wyborcami, co usprawiedliwiał słabą przejezdnością autostrad.
"Moje spóźnienie nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem, ale ma za to wiele wspólnego z tym krajem i nieustannie rosnącą liczbą imigrantów” - skomentował.