Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Obrońca tytułu jest już w półfinale

Obrońca tytułu jest już w półfinale
Stan Wawrinka awansował do półfinału wielkoszlemowego Australian Open (Fot. Getty Images)
Broniący tytułu Stan Wawrinka awansował do półfinału wielkoszlemowego Australian Open. Rozstawiony z numerem czwartym Szwajcar wygrał dzisiaj w Melbourne z Japończykiem Keim Nishikorim, turniejową 'piątką' 6:3, 6:4, 7:6 (8-6).
Reklama
Reklama

Zawodnicy ci po raz drugi z rzędu w imprezie wielkoszlemowej walczyli ze sobą o awans do czołowej czwórki. Na początku września - podczas US Open - mimo że łącznie więcej punktów zapisał na swoim koncie Wawrinka (181 przy 177 po stronie przeciwnika), to trwające ponad cztery godziny pięciosetowe spotkanie wygrał Nishikori. Japończyk w finale w Nowym Jorku uległ Chorwatowi Marinowi Cilicowi.

Dzisiaj czwarty w rankingu ATP Szwajcar w pełni zrewanżował się sklasyfikowanemu o jedno miejsce niżej Azjacie, który tenisowe szlify zdobywał w USA. Ten ostatni zdołał mu zagrozić jedynie w trzeciej partii. W tie-breaku przegrywał już 1-6, ale tenisista z Lozanny nie wykorzystał pięciu piłek meczowych. Później miał pecha - piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na taśmie. Szóstej okazji na zakończenie meczu tenisista z Lozanny już nie zmarnował, posyłając 20. w tym spotkaniu asa.

"Wciąż jestem zdenerwowany. Nigdy nie gra się łatwo z kimś returnującym tak jak Kei" - podkreślił tuż po spotkaniu Wawrinka.

Z dystansem odnosił się do stwierdzenia, że broni w Melbourne tytułu. "Nie przyjechałem, by go bronić. Jestem tu, by zagrać nową imprezę. Zaczynam wszystko od początku" - podkreślił.

Szwajcar przyznał, że ma poczucie, iż w ostatnich 12 miesiącach poczynił postępy. Nowy sezon zaczął od zwycięstwa turnieju ATP w Chennai. "Ufam sobie na korcie. Jestem bardziej pewny siebie i agresywniejszy" - podkreślił.

Japończyk z kolei zaznaczył, że miał problem z wejściem w to spotkanie. "Pod względem mentalnym czułem się dobrze, ale nie wychodził mi serwis. Nie mogłem też złapać właściwego rytmu w pierwszym i drugim secie. Trzeba oddać też zasługi Stana - grał świetnie, ofensywnie" - dodał.

Poza wspomnianym ubiegłorocznym ćwierćfinałem US Open zawodnicy ci zmierzyli się wcześniej jeszcze dwukrotnie i za każdym razem lepszy był Wawrinka.

Niespełna 30-letni Szwajcar trzeci raz w karierze zagra w półfinale Wielkiego Szlema. Dotarł do niego w ubiegłym sezonie właśnie w Australian Open, gdy wygrał całą imprezę, a w 2013 roku zakończył na tym etapie występ w US Open. Młodszy o cztery lata Nishikori powtórzył z kolei swój najlepszy wynik w Melbourne. Poprzednio odpadł w tej fazie rywalizacji w 2012 roku.

Kolejnym rywalem Wawrinki będzie Serb Novak Djokovic lub Kanadyjczyk czarnogórskiego pochodzenia Milos Raonic.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama