Obama signs executive action delaying deportations for millions of illegal immigrants
Amerykański prezydent podpisał dekret, w wyniku którego prawie 5 mln z ponad 11 mln nielegalnych imigrantów w USA otrzyma ochronę przed deportacją. Dotyczyć ma to osób, które przebywają w Stanach Zjednoczonych minimum pięć lat, nie były karane, a ich dzieci mają amerykańskie obywatelstwo (bo urodziły się w USA) lub uregulowany status (Lawful Permanent Residents).
Na dekrecie skorzystają przede wszystkim Latynosi, zwłaszcza z Meksyku, stanowiący największą grupę nielegalnych imigrantów w USA, ale także kilkadziesiąt tysięcy Polaków. "W USA jest coraz mniej nielegalnych imigrantów z Polski, ale wciąż około 60-90 tys." - uważa dr Thaddeus Radzilowski, badacz Polonii w Stanach Zjednoczonych.
"Myślę, że mniej więcej połowa, 40-45 tys. Polaków nielegalnie przebywających w USA, będzie objęta dekretem" - dodaje Radzilowski. Tylu Polaków, jak szacuje, spełnia bowiem kryteria, czyli jest w USA przynajmniej od pięciu lat i ma w USA dzieci z amerykańskim obywatelstwem bądź uregulowanym statusem. Mieszkają głównie w stanach Illinois, Nowy Jork, New Jersey i Michigan.
Radzilowski zwrócił uwagę, że od około dekady liczba nielegalnych imigrantów z Polski maleje. Niektórzy nawet po 15-20 latach wrócili do Polski podczas ostatniej recesji, bo nie mogli znaleźć w USA pracy. "Poza tym Polacy nie przyjeżdżają już do USA jak kiedyś, bo znacznie łatwiej wyjechać do państw Unii Europejskiej" - zaznacza.
Dekret prezydencki przewiduje, że jeśli nielegalni imigranci spełnią kryteria, zarejestrują się i uiszczą opłaty (na razie nie podano, jak wysokie, ale najpewniej będą odpowiadały zaległym podatkom), to otrzymają zgodę na pobyt i pracę w USA na trzy lata, z możliwością odnowienia po upływie tego terminu. "Wyjdą z cienia, zaczną płacić podatki i otrzymają pozwolenie na pobyt w USA bez obawy, że zostaną deportowani" - tłumaczył w czwartek Obama.
Szacuje się, że w USA przebywa obecnie 11,2 mln nielegalnych imigrantów (stanowią 3,5 proc. całej populacji USA). Ta liczba nie zmieniła się od 2009 roku. Jak podał Pew Research Center, aż dwie trzecie pochodzi z Meksyku (5,8 mln) i państw Ameryki Środkowej (1,7 mln). Większość przebywa w USA od dekady albo dłużej. Nielegalni imigranci stanowili w 2012 roku 5,1 proc. amerykańskiej siły roboczej (8,1 mln osób), ta liczba też nie zmieniła się od 2009 r.