Nigel Farage wzywa do przeprowadzenia drugiego referendum ws. Brexitu
"Rządzący nigdy nie przestaną. Będą straszyć, narzekać, podburzać i tak przez cały czas podczas wychodzenia z UE. Doszedłem więc do momentu, w którym zmieniłem swoje poglądy i uważam, że potrzebujemy drugiego referendum" - przekazał Farage w programie The Wright Stuff.
Były lider UKIP-u jest zdania, że wyniki nowego referendum umożliwiłyby przeprowadzenie tzw. twardego Brexitu, ponieważ ukazałyby "miażdżącą przewagę zwolenników wyjścia z UE".
"Liczba osób, które opowiedziałyby się za Brexitem, byłaby znacznie większa niż ostatnio" - ocenił. "Dzięki temu ukrócimy cały proces narzekań i pozwolimy Blairowi odejść w zapomnienie" - dodał.
Były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair uważa, że zwolennicy wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii zrobili w kraju takie ogromne szkody, że to konieczne, aby do Brexitu w ogóle nie doszło. Polityk wierzy, że rozwód można zatrzymać.
Do możliwości przeprowadzenia kolejnego referendum odniósł się również szef proeuropejskiego ruchu Best for Britain, Lord Mark Malloch Brown. "Jeśli chodzi o drugie referendum, moja odpowiedź jest prosta - zróbmy je" - uznał.
"To coś, czego potrzebuje ten kraj. Każdego dnia widzimy, jak katastrofalne skutki ma Brexit - jak wpływa na naszą ekonomię, rynek pracy czy społeczeństwo" - zauważył.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z UE 29 marca 2017 roku i zgodnie z ustaleniami ma opuścić Wspólnotę 29 marca 2019 roku.