Nie płacisz abonamentu telewizyjnego? Już nie trafisz za kratki!
6
Do tej pory osoby niepłacące abonamentu telewizyjnego w Wielkiej Brytanii mogły trafić do więzienia i figurować w kartotekach sądowych jako osoba karana. Wszystko wskazuje jednak na to, że kary za to wykroczenie zostaną znacznie złagodzone.
Reklama
Reklama
Abonament telewizyjny, podobnie jak wielu innych krajach, budzi spore emocje na Wyspach. Przeciwnicy tych składek argumentują, że zebrane środki trafiają głównie do BBC. Nie wszyscy korzystają z usług tego brytyjskiego nadawcy, wszyscy natomiast muszą mu płacić.
Z raportu Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że między rokiem 2011 a 2013, 10% wszystkich rozpraw w sądach rejonowych stanowiły sprawy za uchylanie się od płacenia abonamentu. Brytyjczycy obowiązek ten traktują bowiem bardzo serio. Za uchylanie się od płacenia można dostać nawet karę pozbawienia wolności.
Od stycznia 2011 roku do marca 2013 roku w Wielkiej Brytanii za niepłacenie abonamentu w więzieniu wylądowało 107 osób. To i tak niewiele w porównaniu z rekordowym rokiem 1991, kiedy "za kratki" wysłano prawie pół tysiąca osób.
Tylko w 2012 roku za zaległości w płaceniu za odbiorniki telewizyjne i radiowe przed sądem postawiono około 180 tysięcy mieszkańców Wielkiej Brytanii. Maksymalna kara finansowa, jaką ukarano osobę, która nie płaciła abonamentu, wyniosła 1 000 funtów. Do więzienia trafili ci, którzy odmówili lub nie zapłacili grzywny.
Kampanię przeciwko tak surowym restrykcjom rozpoczął parlamentarzysta Partii Konserwatywnej Andrew Bridgen z Leicestershire. Cytowany przez BBC polityk podkreślał, że jest wysoko niepokojące, że w Wielkiej Brytanii ludzie są na bakier z prawem z powodu tak błahej sprawy jak niepłacenie abonamentu. Posła popiera już 143 innych parlamentarzystów.
Bridgen zaproponował zmianę przepisów - tak, aby sprawy związane z abonamentem nie były traktowane jako przestępstwo kryminalne. Jeśli na jego propozycję zgodzą się ministrowie, głosowanie nad nowelizacją ustawy mogłoby się odbyć jeszcze w tym miesiącu.
Z raportu Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że między rokiem 2011 a 2013, 10% wszystkich rozpraw w sądach rejonowych stanowiły sprawy za uchylanie się od płacenia abonamentu. Brytyjczycy obowiązek ten traktują bowiem bardzo serio. Za uchylanie się od płacenia można dostać nawet karę pozbawienia wolności.
Od stycznia 2011 roku do marca 2013 roku w Wielkiej Brytanii za niepłacenie abonamentu w więzieniu wylądowało 107 osób. To i tak niewiele w porównaniu z rekordowym rokiem 1991, kiedy "za kratki" wysłano prawie pół tysiąca osób.
Tylko w 2012 roku za zaległości w płaceniu za odbiorniki telewizyjne i radiowe przed sądem postawiono około 180 tysięcy mieszkańców Wielkiej Brytanii. Maksymalna kara finansowa, jaką ukarano osobę, która nie płaciła abonamentu, wyniosła 1 000 funtów. Do więzienia trafili ci, którzy odmówili lub nie zapłacili grzywny.
Kampanię przeciwko tak surowym restrykcjom rozpoczął parlamentarzysta Partii Konserwatywnej Andrew Bridgen z Leicestershire. Cytowany przez BBC polityk podkreślał, że jest wysoko niepokojące, że w Wielkiej Brytanii ludzie są na bakier z prawem z powodu tak błahej sprawy jak niepłacenie abonamentu. Posła popiera już 143 innych parlamentarzystów.
Bridgen zaproponował zmianę przepisów - tak, aby sprawy związane z abonamentem nie były traktowane jako przestępstwo kryminalne. Jeśli na jego propozycję zgodzą się ministrowie, głosowanie nad nowelizacją ustawy mogłoby się odbyć jeszcze w tym miesiącu.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama