Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Napadł na bank. Teraz odesłał pierwszą ratę łupu

Napadł na bank. Teraz odesłał pierwszą ratę łupu
Fot. Thinkstock
Mężczyzna, który przed kilkoma miesiącami napadł na bank w Mediolanie, a uciekając obiecał, że odda zrabowaną sumę 6 500 euro, dotrzymuje słowa. Właśnie odesłał do banku pierwszą ratę - 500 euro. Sprawca napadu jest poszukiwany przez włoską policję.
Reklama
Reklama
Media we Włoszech podały, że dyrektor banku nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy otworzył przysłaną pocztą kopertę z banknotami i karteczką, na której widniały tylko słowa: "to pierwsza rata".

Szybko skojarzył przesyłkę z wydarzeniami w swojej filii przed kilkoma miesiącami. Do oddziału wszedł wówczas mężczyzna w średnim wieku, który miał trzymać w kieszeni spodni przedmiot w kształcie pistoletu; nie wyklucza się, że zarys broni tworzyły jego tak ułożone palce. Krzycząc zażądał od kasjera wydania pieniędzy i uciekł z sumą 6 500 euro.

Zainstalowane w banku kamery zarejestrowały słowa, które wypowiedział, gdy zatrzymał się na chwilę w chwili ucieczki z banku: "Ja nie jestem typem, który okrada ludzi, nigdy tego nie zrobiłem". Obiecał jeszcze, że odda pieniądze, jakby była to pożyczka. Zauważa się, że nikt jednak mu nie uwierzył.

Policja i prokuratura prowadzą dochodzenie w sprawie napadu na mediolański bank i poszukują sprawcy. Przyznają, że nie jest to proste, gdyż wszystko wskazuje na to, że nie był on dotychczas znany wymiarowi sprawiedliwości.

Teraz pojawiły się nowe znaki zapytania: czy odda całą sumę, a jeśli tak, to w jakich ratach i kiedy. Nie wiadomo jednak, czy ewentualny zwrot łupu zostanie potraktowany jako okoliczność łagodząca.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama