Na obrzeżach Szetlandów wciąż czekają na święta i Nowy Rok
Na wyspie zamieszkanej przez 38 mieszkańców obowiązuje stary juliański kalendarz, w którym Wigilia przypada 6 stycznia, a Nowy Rok 13 stycznia. Choć wyspiarze są wyznawcami szkockiego protestantyzmu, stosują ten sam kalendarz, będący podstawą roku liturgicznego w kościele prawosławnym.
Foula jest przywiązana do tradycji Wikingów, którzy przybyli tu z terenów obecnej Norwegii. To wyspa, na której najdłużej posługiwano się językiem norn - średniowieczną, lub jeszcze wcześniejszą wersją języka norweskiego (norse).
Norn wymarł na Wyspach Brytyjskich ok. 1800 r. Dziś na Foula mówi się po angielsku, ale rodowitym Anglikom trudno go zrozumieć. Mieszkańcy niewielkiej wysepki znani są z przywiązania do tradycji - nie mówią już wprawdzie po norn, ale kultywują dawny folklor spotykając się na wspólnych tańcach, śpiewach i świętowaniu.
Także i tym razem w czasie Wigilii będą się nawzajem odwiedzać i obdarowywać prezentami, głównie jagnięciną i wypiekami domowej roboty. Sześcioro dzieci mieszkających na wyspie nadal czeka na spotkanie ze świętym Mikołajem.
Foula, co w języku staro norweskim znaczy "wyspa ptaków", ma powierzchnię ok. 14 km kw. i położona jest w tej samej szerokości geograficznej, co płd. Grenlandia. Od wybrzeża Szkocji dzieli wyspę ok. 160 km, a od głównej wyspy Szetlandów - ok. 25 km.
Wodę z kranu mieszkańcy mają od 1982 r., zaś elektryczność - od 1984 r. Utrzymują się głównie z upraw na małą skalę i hodowli. Mieszkają w zagrodach budowanych z kamienia.