Na Wyspach zaczyna brakować piwa
"Niedobory są spowodowane dłuższą niż zwykle przerwą w produkcji amoniaku, jednego z głównych źródeł spożywczego CO2 w Europie – używanego do gazowania napojów chłodzących i konserwowania świeżej pakowanej żywności” - dowiedział się dziennik.
Branżowe pismo "Gas World” przekazało, iż braki zostały określone jako "najgorszy problem zasobów, jaki dotknął europejską branżę dwutlenku węgla od dziesiątek lat”.
Problem dotyka szczególnie Zjednoczonego Królestwa, ponieważ na początku tygodnia pracowała tu tylko jedna firma produkująca gaz, a dostawy z kontynentu zostały zakłócone przez zamknięcia fabryk w Beneluksie i Francji.
Problem ma potrwać co najmniej do końca czerwca.
"Mamy świadomość sytuacji, która wpływa na dostępność dwutlenku węgla w Europie i zaczęła być odczuwana przez producentów piwa w Wielkiej Brytanii. Będziemy monitorować problem, który pechowo przypadł na czas mundialu” - skomentowała Brigid Simmonds, prezes British Beer and Pub Association.
Już teraz brak niektórych napojów gazowanych odczuwają klienci Tesco. W sklepie internetowym nieodstępne są napoje własnej marki, a także lemoniada Schweppes i Dr Pepper.
"Braki CO2 w północnej Europie wpływają na dużą ilość biznzesów sektora żywności i napojów. Brytyjscy producenci podejmują aktywne kroki w celu płynnego zapewniania usług klientom, między innymi poszukując alternatywnych źródeł dostaw” - skomentowała British Soft Drinks Association.