MyTaxi will "steal" passengers from buses
4 mld zł - na tyle jest szacowany rynek taksówkarski w Polsce. Jednak myTaxi, wspierane przez kapitał Dailmera, ma inne zdanie.
"Ten rynek może być znacznie szerszy. Barierą w jego rozwoju, jak wynika z naszych badań, jest m.in. cena" - ocenia Krzysztof Urban, prezes myTaxi w Polsce.
Niemiecki gracz uruchamia usługę tzw. poolingu, czyli współdzielenia przejazdów. Usługa ruszyła w ubiegłym tygodniu w Warszawie. Podobne rozwiązanie funkcjonuje od ubiegłego roku m.in. w Londynie na platformach Gett czy Uber.
"Usługa opiera się o rozbudowany algorytm parujący pasażerów, których trasy się pokrywają w jakimś stopniu. Jak wynika z naszych analiz, warszawiacy - w zamian za niską cenę - są skłonni korzystać z takiej usługi. Zakładam, ze będziemy nawet w stanie konkurować z komunikacją miejską o pasażerów" - uważa Krzysztof Urban.
Warszawa jako miejsce premiery nowej usługi w ramach myTaxi została wybrana nieprzypadkowo. To obecnie jeden z najbardziej konkurencyjnych rynków przewozów prywatnych w Europie - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Opcję tzw. poolingu chętnie wybierają również mieszkańcy Londynu. Tylko w ciągu krótkiego okresu testowego z opcji UberPool skorzystało ponad milion londyńczyków.