Muzułmanki poleciały walczyć po stronie IS wraz z 9-ciorgiem swoich dzieci
O zniknięciu kobiet poinformowali ich zrozpaczeni mężowie, którzy pozostali w Wielkiej Brytanii. Mężczyźni uważają, że „im dzieciom zagraża niebezpieczeństwo”.
33-letnia Khadija Dawood, 30-letnia Sugra Dawood oraz 34-letnia Zohra Dawood pojechały początkowo do Arabii Saudyjskiej na pielgrzymkę.
Od tygodnia siostry nie dają jednak znaku życia, dlatego też wszystko wskazuje na to, że udały się wraz ze swoimi dziećmi do Turcji, skąd następnie wyleciały do Syrii.
Brytyjska policja ostrzega, że członkowie Państwa Islamskiego łatwo potrafią zmanipulować swoich rozmówców, nawet jedynie za pośrednictwem internetu. Najbardziej przerażająca jest jednak nie tylko skala tego zjawiska, ale fakt, iż w szeregi terrorystycznego ugrupowania wstępuje coraz więcej nastolatek i kobiet, które zabierają ze sobą swoje dzieci.
Uciekinierki zabrały ze sobą 9 swoich pociech. Najmłodsze z dzieci ma 3 latka.
Sąsiedzi rodziny w rozmowie z Channel 4 wyjaśnili, że „są w wielkim szoku”, gdyż rodzina ta „nigdy nie sprawiała problemów i wydawała się miła i normalna”. W szeregi Państwa Islamskiego najczęściej wstępują brytyjscy muzułmanie w wieku 14-26 lat.
W lutym tego roku opinią publiczną wstrząsnęło zniknięcie 3 nastolatek z Londynu, które poleciały do Syrii, by przyłączyć się do dżihadystycznej organizacji.
Premier David Cameron wezwał wówczas operatorów portali społecznościowych, aby czynili więcej w kwestii radzenia sobie z ekstremizmem w sieci. "Wydaje się, że nastoletnie Brytyjki radykalizowały się w swoich pokojach, przeglądając internet" - dodał szef rządu.