Modelki "niewolnicami" brytyjskiego milionera
2
56-letni milioner, Shoja Shojai, został zatrzymany pod zarzutem przetrzymywania młodych kobiet wbrew ich woli. Jest on też prawdopodobnie ojcem ich siedmiorga dzieci.
Reklama
Reklama
Shoja Shojai upatrywał młode kobiety w szkołach mody w Londynie i wabił do swojej hiszpańskiej posiadłości, obiecując wielką karierę w branży.
56-latek został aresztowany w jego hiszpańskiej rezydencji na Costa del Sol, gdzie przetrzymywał modelki. Większość z nich miała ok. 20 lat.
Zeznania przeciwko milionerowi złożyło w sumie 9 kobiet, które twierdzą, że zostały przez niego podstępnie zwabione. Później miał stosować wobec nich przemoc fizyczną i emocjonalną, a także wykorzystywać seksualnie. Mężczyzna prawdopodobnie jest ojcem ich siedmiorga dzieci.
Więzione kobiety twierdzą też, że nie mogły opuszczać domu bez "obstawy" i musiały informować milionera, dokąd idą i kiedy wrócą.
"Aż strach pomyśleć, że mogły być tam przetrzymywane wbrew własnej woli" - zaznacza jeden z sąsiadów bogacza, cytowany przez "Metro". "Tam zawsze przewijało się dużo pięknych kobiet, ale myślałem, że w jednym, wielkim domu mieszka kilka rodzin" - dodaje.
Shojai zaprzecza wszystkim zarzutom. Śledztwo jest w toku.
56-latek został aresztowany w jego hiszpańskiej rezydencji na Costa del Sol, gdzie przetrzymywał modelki. Większość z nich miała ok. 20 lat.
Zeznania przeciwko milionerowi złożyło w sumie 9 kobiet, które twierdzą, że zostały przez niego podstępnie zwabione. Później miał stosować wobec nich przemoc fizyczną i emocjonalną, a także wykorzystywać seksualnie. Mężczyzna prawdopodobnie jest ojcem ich siedmiorga dzieci.
Więzione kobiety twierdzą też, że nie mogły opuszczać domu bez "obstawy" i musiały informować milionera, dokąd idą i kiedy wrócą.
"Aż strach pomyśleć, że mogły być tam przetrzymywane wbrew własnej woli" - zaznacza jeden z sąsiadów bogacza, cytowany przez "Metro". "Tam zawsze przewijało się dużo pięknych kobiet, ale myślałem, że w jednym, wielkim domu mieszka kilka rodzin" - dodaje.
Shojai zaprzecza wszystkim zarzutom. Śledztwo jest w toku.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama