Młodzi Wyspiarze nie potrafią rozmawiać "w realu", dyskusje prowadzą raczej online
Młode osoby w wieku od 18 do 24 lat są 20 razy bardziej skłonne unikać swoich sąsiadów i z nimi nie rozmawiać niż osoby powyżej 55. roku życia – ocenili naukowcy z fundacji Cancer Research UK.
Eksperci z organizacji charytatywnej wykazali, że choć media społecznościowe mogą być pomocne w budowaniu kontaktów międzyludzkich, to u wielu osób, które wiele czasu spędzają w mediach społecznościowych, powodują one izolację społeczną.
Prawie połowa (44%) ankietowanych młodych ludzi z grupy wiekowej 18-24 lat przyznało, że bardziej komfortowo czuje się komunikując za pomocą platform społecznościowych, SMS-ów czy komunikatorów.
Z kolei (37%) stwierdziło, że woli rozmowy twarzą w twarz w porównaniu do 67% osób powyżej 55. roku życia. 27% młodych przyznało, że nigdy nie rozmawiali z obcą osobą w transporcie publicznym. 47% woli posłuchać muzyki niż z kimś rozmawiać.
Ekran telefonu stanowi dla młodych priorytet, a interakcje za pośrednictwem najpopularniejszych platform społecznościowych są dla nich ważniejsze niż rozmowy na żywo. Lekarze twierdzą, że to bardzo niebezpieczne uzależnienie, które może prowadzić do depresji.
Młode pokolenie nie wyobraża sobie życia bez natychmiastowego dostępu do internetu. Ze smartfonem nie rozstają się nawet podczas snu. "Prawdziwe życie” przestało być atrakcyjne, a większość kontaktów z rówieśnikami przeniosła się do sieci.