Mioduski: Rewanż Legii z Ajaksem bez publiczności
"Niestety z nieoficjalnych źródeł nie wygląda to dobrze, ale wciąż czekamy na oficjalne powiadomienie" - napisał na Twitterze Mioduski.
Na początku grudnia stołeczny klub został ukarany rozegraniem dwóch meczów w europejskich pucharach bez udziału publiczności. Był to efekt rasistowskiego zachowania podczas listopadowego spotkania wyjazdowego z Lokeren (0:1) w fazie grupowej LE.
W ramach tej kary pierwsze spotkanie przy pustych trybunach własnego stadionu mistrzowie Polski rozegrali 11 grudnia z Trabzonsporem (2:0) w ostatniej kolejce fazy grupowej. Drugim meczem będzie rewanżowe spotkanie z Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału LE (26 lutego, godz. 18:00 czasu GMT).
Legia wnioskowała, aby zamiast meczu z Ajaksem, przy pustych trybunach odbył się pierwszy mecz w europejskich rozgrywkach w przyszłym sezonie. Według prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego, taka decyzja byłaby bardziej z duchem piłki i sportu.
"W naszym odwołaniu było trochę argumentów sportowo–ludzkich i trochę proceduralnych. W wyniku różnych wydarzeń znaleźliśmy się w sytuacji recydywy. Ponosimy bardzo duże konsekwencje za wykroczenia, które nie powinny być tak surowo karane" - wyjaśniał wcześniej Leśnodorski.
Poza tym warszawski klub musiał zapłacić łącznie 105 tys. euro grzywny za zamieszki na stadionie, użycie pirotechniki i inne akty wandalizmu oraz pokryć koszty strat spowodowanych przez kibiców Legii w Lokeren.